Musk spełnia obietnice. Tesle stają się w pełni autonomiczne

Elon Musk ogłosił na swoim profilu na Twitterze, że jeszcze dzisiaj do samochodów Tesli trafi nowe oprogramowanie, które do końca bieżącego roku umożliwi w pełni autonomiczną jazdę. Szef Tesla Motors spełnił tym samym obietnicę daną w październiku ubiegłego roku...

Elon Musk ogłosił na swoim profilu na Twitterze, że jeszcze dzisiaj do samochodów Tesli trafi nowe oprogramowanie, które do końca bieżącego roku umożliwi w pełni autonomiczną jazdę. Szef Tesla Motors spełnił tym samym obietnicę daną w październiku ubiegłego roku...

Elon Musk ogłosił na swoim profilu na Twitterze, że jeszcze dzisiaj do samochodów Tesli trafi nowe oprogramowanie, które do końca bieżącego roku umożliwi w pełni autonomiczną jazdę. Szef Tesla Motors spełnił tym samym ubiegłego roku fanom i użytkownikom swoich pojazdów.

Nowa wersja Autopilota HW2 umożliwia dostęp do szeregu ważnych ulepszeń. Najistotniejszym z nich jest m.in. Forward Collision Warning (system wczesnego ostrzegania przed kolizją).

Reklama

Od teraz kierowca będzie mógł sam określić wielkość obszaru, w którym system ma obserwować otoczenie wokół samochodu, przewidywać i reagować na groźne sytuacje drogowe.

Udoskonalony zostanie również tempomat. Będzie mógł on teraz jeszcze dokładniej utrzymywać odległość i prędkość względem poprzedzającego pojazdu oraz dostosowywać ją do całego ruchu na drodze.

Na początku z inteligentnych udogodnień będzie mogło skorzystać 1000 klientów Tesli. W pozostałych pojazdach system będzie działał w trybie "Shadow Mode", czyli jego celem będzie zbieranie informacji i przekazywanie ich analitykom z firmy.

Dzięki temu będą mogli oni udoskonalać oprogramowanie, aby później móc aktywować coraz bardziej autonomiczne funkcje w pozostałych samochodach tego producenta. Według Tesli, ma to nastąpić już pod koniec bieżącego tygodnia.

Tymczasem właściciele starszych pojazdów, z wersją autopilota HW1, też otrzymają nową, choć nie tak zaawansowaną aktualizację. Co ciekawe, wszyscy posiadacze Tesli, będą mieli aktywowaną funkcję Ludicrous+, czyli lepszego przyspieszenia i trakcji.

Musk przewiduje, że dzięki już wprowadzanemu piątemu (sprzętowemu) poziomowi autonomiczności, wszystkie nowe pojazdy od Tesli będą mogły poruszać się w pełni autonomiczne po drogach już pod koniec 2017 roku.

Wówczas ma też zostać udostępniona funkcja przywoływania pojazdu, dzięki której nasz samochód przyjedzie po nas wszędzie tam, gdziekolwiek tylko się znajdziemy i bezpiecznie zawiezie nas do domu bez kiwnięcia palcem.

Tesla chce, aby do końca 2017 roku systemy autonomiczne były dwa razy bardziej doświadczone, niż najlepsi kierowcy świata. Inaczej mówiąc, ilość wypadków czy stłuczek zaistniałych z winy pojazdów tego producenta, ma wynosić zero.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy