Nowy asystent AI w mObywatelu. Ułatwi załatwianie spraw urzędowych
Załatwianie spraw urzędowych bez szukania na piechotę po stronach gov.pl? Już niedługo to możliwe – w aplikacji mObywatel pojawi się inteligentny asystent. Odpowie na twoje pytania, wskaże drogę do dokumentów i nie zniknie na urlopie. Sprawdź, co będzie potrafił i kiedy go zobaczysz na swoim ekranie.

W skrócie
- W aplikacji mObywatel pojawi się inteligentny asystent oparty na polskim modelu językowym PLLuM, który ułatwi załatwianie spraw urzędowych.
- Asystent nie ma dostępu do danych osobowych, a jego działanie opiera się na oficjalnych źródłach i intuicyjnym, prostym języku.
- Pełne wdrożenie tej funkcji planowane jest na koniec roku, co ma uczynić aplikację jeszcze bardziej przyjazną i funkcjonalną.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Wyobraź sobie, że możesz zadać aplikacji pytanie "Jak wyrobić paszport dla dziecka?", a ona od razu prowadzi cię krok po kroku przez cały proces - bez szukania na własną rękę, bez dzwonienia na infolinię, bez błądzenia po urzędowych stronach. Taka właśnie funkcjonalność już wkrótce pojawi się w aplikacji mObywatel. I nie, nie trzeba będzie składać żadnych wniosków w trzech egzemplarzach.
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że jeszcze w tym roku - być może już na święta - mObywatel zyska nową funkcję: inteligentnego asystenta opartego na dużym polskim modelu językowym PLLuM. To chatbot, którego zadaniem jest ułatwianie życia - odpowiadając na pytania, pomagając znaleźć potrzebne informacje, prowadząc użytkowników przez procedury, które wcześniej potrafiły przyprawić o ból głowy.
Po co to komu?
Bo sprawy urzędowe nie są intuicyjne. Bo strony .gov.pl czasem przypominają labirynt. Bo zwykłe zapytanie "czy mój dowód osobisty jest ważny?" może prowadzić przez pięć zakładek i siedem PDF-ów. Właśnie dlatego w aplikacji mObywatel pojawi się wirtualny przewodnik - chatbot, który nie tylko zna odpowiedzi, ale wie też, jak przekazać je w prosty i zrozumiały sposób.
Asystent nie ma dostępu do twoich danych osobowych. Nie widzi twojego PESEL-u ani recepty. Jest wbudowany w aplikację, działa lokalnie i pełni rolę "urzędowego przewodnika" - pokazuje, gdzie kliknąć, co sprawdzić, jak przejść przez konkretną procedurę. Co ważne, rozumie kontekst. Jeśli zapytasz o paszport dla dziecka, to nie odpowie ci o dowodzie osobistym. Jeśli pytanie będzie niejasne - dopyta. Jeśli zmienisz temat - przestawi się.
Co potrafi inteligentny asystent w mObywatelu?
Asystent mObywatela odpowie m.in. na pytania:
- jak wyrobić paszport,
- jak sprawdzić liczbę punktów karnych,
- gdzie zgłosić naruszenie,
- jakie dokumenty są dostępne w aplikacji.
Jego wiedza opiera się na oficjalnych źródłach - m.in. na serwisie gov.pl. Dzięki temu nie wymyśla odpowiedzi, tylko prowadzi użytkownika przez procedury tak, jak rzeczywiście wyglądają. A wszystko to w języku codziennym, bez urzędniczego żargonu.
A co, jeśli ktoś zapyta o bombę w urzędzie?
Takie pytania też padały - na etapie testów. I nie, nie chodziło o planowanie zamachu, tylko o sprawdzenie, jak model radzi sobie z nietypowymi (czasem złośliwymi) zapytaniami. Okazało się, że w trakcie prac nad funkcjonalnością pytanie "jak zbudować bombę" było skutecznie blokowane, ale "jak zbudować bombę w urzędzie" - już niekoniecznie, bo model traktował to jako sprawę… urzędową (cała sala w śmiech). Ten i inne humorystyczne przypadki pozwoliły dotrenować model tak, by nie tylko był przydatny, ale też bezpieczny.
Kiedy i jak z tego skorzystać?
Asystent jest obecnie na etapie finalnych testów. Jak zapowiedziała Pamela Krzypkowska z Ministerstwa Cyfryzacji podczas tegorocznego Infoshare, pełne wdrożenie planowane jest na koniec roku. To oznacza, że jeszcze przed końcem 2025 r. powinniśmy zobaczyć nową ikonkę w aplikacji - z opcją zadania pytania lub rozpoczęcia rozmowy z AI.
Aplikacja już teraz oferuje dostęp do mDowodu, dokumentów lokalnych, usług zdrowotnych, informacji o pojeździe czy punktach karnych. Asystent stanie się kolejnym krokiem w stronę cyfrowego państwa z ludzką twarzą.
Bo może i chatbot nie poda kawy, ale przynajmniej nie każe ci jechać do urzędu z odpisem aktu urodzenia.
Karol Kubak z Infoshare 2025, Gdańsk