Naddźwiękowe pociski nuklearne dla Francji

Amerykański i europejski konflikt z Rosją wymusza podjęcie kroków, które na celu mają modernizację armii, a to wszystko na wypadek, gdyby doszło do realizacji najgorszego scenariusza, czyli totalnej wojny. Francuzi rozpoczęli właśnie prace nad nowymi pociskami...

Amerykański i europejski konflikt z Rosją wymusza podjęcie kroków, które na celu mają modernizację armii, a to wszystko na wypadek, gdyby doszło do realizacji najgorszego scenariusza, czyli totalnej wojny. Francuzi rozpoczęli właśnie prace nad nowymi pociskami...

Amerykański i europejski konflikt z Rosją wymusza podjęcie poważnych kroków, które na celu mają modernizację armii, a to wszystko na wypadek, gdyby doszło do realizacji najgorszego scenariusza, czyli totalnej wojny. Francuzi rozpoczęli właśnie prace nad nowymi pociskami nuklearnymi, które byłyby zdolne do przemieszczania się z prędkościami naddźwiękowymi.

Będzie to następca popularnych i aktualnie wykorzystywanych w armii pocisków powietrze-ziemia ASMP-A, które przenoszone są przez samoloty Mirage 2000N czy Rafale. Nowe pociski nie tylko będą superszybkie, ale również mają być wykonane w technologii stealth, czyli cechować się niską wykrywalnością przez radary.

Reklama

Wydłużony zostanie także ich zasięg, gdyż obecne ASMP czy ASMP-A są zdolne do likwidacji obiektów w odległości do około 600 km. Jednocześnie rozpoczęły się również prace nad modernizacją tych pocisków, by mogły służyć w armii przynajmniej do końca 2035 roku.

Francuzi, ze względu na swoją historię, z dużą powagą podchodzą do programu unowocześniania swoich środków odstraszania nuklearnego.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy