Nagranie z wnętrza reaktora Fukushimy

Skutki koszmarnej awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie, która miała miejsce w 2011 roku, a doszło do niej w wyniku uderzenia 38-metrowych fal tsunami, do dziś są odczuwalne przez mieszkańców Japonii. Firmie TEPCO udało się wykonać film z wnętrza zniszczonego reaktora...

Skutki koszmarnej awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie, która miała miejsce w 2011 roku, a doszło do niej w wyniku uderzenia 38-metrowych fal tsunami, do dziś są odczuwalne przez mieszkańców Japonii. Firmie TEPCO udało się wykonać film z wnętrza zniszczonego reaktora...

Skutki koszmarnej awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie, która miała miejsce w 2011 roku, a doszło do niej w wyniku uderzenia 38-metrowych fal tsunami, do dziś są odczuwalne przez mieszkańców Japonii.

Firmie TEPCO udało się wykonać film z wnętrza zniszczonego reaktora. Było to możliwe, dzięki specjalnemu robotowi, który penetrował jego silnie napromieniowane zgliszcza.

Według specjalistów, poziom promieniowania osiąga teraz około 9,7 siwertów na godzinę (miejscami nawet ponad 24). Po otrzymaniu takiej dawki człowiek umiera w przeciągu kilku tygodni.

Reklama

Niestety, po 3 godzinach badań utracono kontakt z robotem, ale w tym czasie udało się nagrać dramatyczny film z wnętrza reaktora, który ukazuje, jak potężnych zniszczeń dokonała eksplozja.

Japońscy specjaliści nie mają zamiaru ratować robota i prawdopodobnie za kilka tygodni zostanie wystały drugi, który ukaże szerszy obraz sytuacji panującej w pobliżu reaktora.

Na podstanie nagrań, naukowcy będą mogli lepiej planować swoje działania, mające na celu ograniczenie skutków największej w XXI wieku katastrofy jądrowej. 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy