Najstarszy piłkarz świata?

Kiedy czasem zachwycamy się grą takich zawodników jak Paul Scholes, czy nasz Tomek Frankowski, że pomimo swojego wieku wciąż sprawdziliby się w niejednym klubie, to nierzadko zapominamy o tym, że na świecie są nawet jeszcze bardziej zawzięci ludzie, który czynny futbol uprawiają nawet po ukończeniu 70-tki. Najlepszym przykładem jest pan Derek May.

Kiedy czasem zachwycamy się grą takich zawodników jak Paul Scholes, czy nasz Tomek Frankowski, że pomimo swojego wieku wciąż sprawdziliby się w niejednym klubie, to nierzadko zapominamy o tym, że na świecie są nawet jeszcze bardziej zawzięci ludzie, który czynny futbol uprawiają nawet po ukończeniu 70-tki. Najlepszym przykładem jest pan Derek May.

Kiedy czasem zachwycamy się grą takich zawodników jak Paul Scholes, czy nasz Tomek Frankowski, że pomimo swojego wieku wciąż sprawdziliby się w niejednym klubie, to nierzadko zapominamy o tym, że na świecie są nawet jeszcze bardziej zawzięci ludzie, który czynny futbol uprawiają nawet po ukończeniu 70-tki. Najlepszym przykładem jest pan Derek May.

Derek May to postać co najmniej intrygująca. 73-letni dziś rencista biega za piłką już dobre 53 lata i bynajmniej nic nie wskazuje na to, by miał w końcu przestać. Co ciekawe, Brytyjczyk od 15 roku życia tworzył coś na wzoru albumu z wycinkami, gdzie rejestrował dosłownie wszystkie swoje mecze. Na podstawie tych właśnie zapisków (490 stron!), pan May jest nam teraz w stanie powiedzieć, że uczestniczył w 2033 spotkaniach, z czego podczas 12 z nich grał jako bramkarz, a w 176 był niewykorzystanym rezerwowym.

Reklama

Wiekowy piłkarz grał także w 700 spotkaniach w liczbie 5 na 5, gdzie łącznie zdobył 1289 goli.

Jego ulubionym klubem jest londyński Tottenham Hotspur, ale jak sam przyznaje nigdy nie mógł oglądać ich spotkań, z racji że w każdą niedzielę sam w tych momentach przebywał na boisku gdzie indziej.

32 lata swojego życia spędził w drużynie Raglan Rangers, by ostatecznie wylądować w ekipie West Wickham Musicians, do której dołączył w wieku 60 lat. Pan Derek znany jest też z gry w barwach zespołu Southern Veterans League for Meridian.

Jego kariera nie złamała się nawet w tedy, gdy w wieku 22 lat uległ wypadkowi motocyklowemu. Ale nawet wtedy pomimo kilku złamań szybko (po 4 dniach!) wrócił na boisko:

" - Musiałem tylko uważać, by sędzia nie zauważył, że mam rękę w gipsie."

Co jeszcze ciekawsze, pan May wcale nie jest najstarszym piłkarzem świata! Tytuł ten obecnie należy do niejakiego Dickiego Borthwicka, który w grudniu tego roku skończy 77 lat.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy