Największy eksodus od II wojny światowej

Oprócz braku żywności i dostępu do wody pitnej, największym problemem ludzkości są wojny i związane z nimi niewyobrażalne ilości uchodźców. Zmuszeni są oni do opuszczenia swych domów, przenikają do krajów sąsiadujących i zaburzają ich normalne funkcjonowanie...

Oprócz braku żywności i dostępu do wody pitnej, największym problemem ludzkości są wojny i związane z nimi niewyobrażalne ilości uchodźców. Zmuszeni są oni do opuszczenia swych domów, przenikają do krajów sąsiadujących i zaburzają ich normalne funkcjonowanie...

Oprócz braku żywności i dostępu do wody pitnej, największym problemem ludzkości są wojny i związane z nimi niewyobrażalne ilości uchodźców. Zmuszeni są oni do opuszczenia swych domów, przenikają do krajów sąsiadujących i zaburzają ich normalne funkcjonowanie.

Według raportu "Global Trends", który został przedstawiony przez Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), a w tym rok nosi nazwę "Świat w stanie wojny", tylko w 2014 roku aż 59,5 miliona ludzi, w wyniku różnych konfliktów, było zmuszonych do opuszczenia swych domostw i ucieczki.

Reklama

Tym samym liczba uchodźców na świecie osiągnęła rekordowy stan. Co najgorsze, tak źle nie było nawet po II wojnie światowej. W tej chwili na całej naszej planecie trwa około 15 konfliktów, w wyniku których, co mniej niż setny mieszkaniec Ziemi stał się uchodźcą.

Ten fakt przeraża tym bardziej, że ostatnimi czasy masowo zalewają oni południową Europę, której rządy z tym faktem nie jest sobie w stanie poradzić. Fala nielegalnych imigrantów już doprowadza do konfliktów społecznych m.in. na Starym Kontynencie, dzięki czemu ten poważny problem zaczyna powoli dotykać wszystkie kraje Europy.

UNHCR domaga się od światowej wspólnoty więcej wsparcia dla uchodźców. Krytykuje, że agencja i inne organizacje humanitarne borykają się bez przerwy z ogromnymi problemami finansowymi.

Z blisko 60 milionów uchodźców, jedna trzecia musiała opuścić swoje ojczyzny; co drugim uchodźcą w tej grupie jest dziecko. Ponad 38 milionów ludzi opuściło swoje domy, ale pozostało w ojczyźnie. Liczbę ubiegających się o azyl UNHCR ocenia na 1,8 miliona osób.

Powagę sytuacji podkreśla także niewielka liczba osób, które odważyły się na powrót do swojej ojczyzny. W 2014 roku było to zaledwie 127 tysięcy, to najmniej od 31 lat.

UNHCR bije na alarm tym bardziej, że w 2012 roku liczba osób siłą zmuszonych do ucieczki ze swych domów była o 6 milionów mniejsza niż w roku 2013, a co dopiero w 2014. Krajem, który wiedzie prym w temacie największej liczby ludzi pozbawionych domu, jest pogrążona w wojnie domowej Syria.

W obliczu tych zatrważających danych, można śmiało rzec, że jesteśmy świadkami wielkiego eksodusu ludności, jakiego jeszcze nie widzieliśmy w swoim życiu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy