Narody Zjednoczone zagrażają wolności internetu!
Jedna z mniejszych agencji wchodzących w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) - stara się potajemnie uregulować i ocenzurować internet zgodnie z zamysłem rządzących w państwach takich jak Chiny, Rosja czy Iran. Co możemy zrobić?
Jedna z mniejszych agencji wchodzących w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) - stara się potajemnie uregulować i ocenzurować internet zgodnie z zamysłem rządzących w państwach takich jak Chiny, Rosja czy Iran. Co możemy zrobić?
ITU ma zaplanowane w grudniu spotkanie, gdzie każde ze 193 państw członkowskich ONZ będzie głosowało za zmianami w światowych regulacjach dotyczących internetu. No i nie byłoby absolutnie żadnego problemu gdyby nie to, że wszystko trzymane jest w ogromnym sekrecie - tak aby przypadkiem nikt się o tym nie dowiedział.
Całe szczęście na sprawę zwrócili uwagę naukowcy z George Mason University i założyli oni stronę , aby zwrócić uwagę opinii publicznej na całą sprawę i aby skłonić kogokolwiek kto ma dostęp do tajnych ustaleń ITU, aby je anonimowo opublikował. I w zeszły piątek tak się właśnie stało, wyciekł tam 212-stronicowy dokument przygotowywany przez rządy na grudniowe spotkanie (cały tekst znajdziecie ).
Znaleźć tam można m. in. informacje o tym, że Chiny chcą aby przyznać państwom pełną władzę nad informacjami i infrastrukturą telekomunikacyjną w poszczególnych krajach. Także inne państwa chcą w pełni regulować treści pojawiające się online, rzekomo w ramach walki ze złośliwym oprogramowaniem w sieci. Rosja oraz niektóre kraje arabskie chcą z kolei kontrolować całą prywatną komunikację e-mail swoich obywateli. Są także propozycje zastąpienia ICANN - instytucji sprawującej władzę nad domenami internetowymi - przez specjalną komórkę zarządzaną przez ONZ. Iran i Rosja chcą także mierzyć ruch w sieci wewnątrz granic krajowych i zmusić do płacenia osoby generujące ruch - tak żeby płaciły one jak na przykład za międzynarodowe połączenia telefoniczne.
W skrócie rządy chcą przekazać władzę nad siecią w ręce ONZ i pozwolić wszystkim zainteresowanym państwom na monitorowanie i kontrolowanie treści w sieci.
Jak donosi - w chwili obecnej państwa zainteresowane takimi zmianami lobbują w społeczności międzynarodowej tak aby udało się na grudniowym spotkaniu owe zmian przepchnąć.
A co my możemy z tym zrobić? Trzeba nagłośnić sprawę, tak aby rządy wszystkich państw - w tym naszego - przeciwstawiły się wyraźnie takim zmianom.