NASA i Boeing unicestwią męczące nas owady

Owady są zmorą nie tylko kierowców, ale również pilotów. Wiosną i latem w powietrzu znajduje się ich aż tyle, że całymi chmarami oblepiają samochody i samoloty. Nie dość, że pojazdy wyglądają jak lep na muchy, to jeszcze spada poziom bezpieczeństwa...

Owady są zmorą nie tylko kierowców, ale również pilotów. Wiosną i latem w powietrzu znajduje się ich aż tyle, że całymi chmarami oblepiają samochody i samoloty. Nie dość, że pojazdy wyglądają jak lep na muchy, to jeszcze spada poziom bezpieczeństwa...

Owady są zmorą nie tylko kierowców, ale również pilotów. Wiosną i latem w powietrzu znajduje się ich aż tyle, że całymi chmarami oblepiają samochody i samoloty.

Nie dość, że pojazdy wyglądają jak lep na muchy, to jeszcze spada poziom bezpieczeństwa, gdy zabrudzą szyby.

Boeing i NASA chcą temu ostatecznie zaradzić. A to wszystko również z tytułu oszczędności, gdyż martwe owady obniżają aerodynamikę pojazdów, co w niepozytywny sposób wpływa na spalanie paliwa i generuje niepotrzebne koszty.

Specjaliści opracowali już specjalne taśmy, które zawierają powłokę uniemożliwiająca przyklejanie się do niej owadów.

Reklama

Naukowcy, przede wszystkim, chcą zastosować swój wynalazek na skrzydłach samolotów, co zwiększy ich aerodynamikę i obniży spalanie o 1-2 procent, a to oszczędności na poziomie milionów dolarów.

Następnie rozpoczną pracę nad zmodyfikowaniem jego w ten sposób, by można było zastosować go na karoserii samochodów czy szybach.

Testy specjalnej taśmy, przeznaczonej dla samolotów, już trwają, a ich wynik jest bardzo obiecujący.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy