NASA zainwestuje w technologie przyszłości

Naukowcy z NASA intensywnie pracują nad technologiami przyszłości, które umożliwią nam szybką i tanią eksplorację kosmosu. Agencja wybrała kilka dni temu osiem propozycji przyszłych technologii kosmicznych, które to specjaliści będą mogli wykorzystać w najbliższych latach...

Naukowcy z NASA intensywnie pracują nad technologiami przyszłości, które umożliwią nam szybką i tanią eksplorację kosmosu. Agencja wybrała kilka dni temu osiem propozycji przyszłych technologii kosmicznych, które to specjaliści będą mogli wykorzystać w najbliższych latach...

Naukowcy z NASA intensywnie pracują nad technologiami przyszłości, które umożliwią nam szybką i tanią eksplorację kosmosu. Agencja wybrała kilka dni temu osiem propozycji przyszłych technologii kosmicznych, które to specjaliści będą mogli wykorzystać w najbliższych latach.

W ramach Fazy II NASA Innovative Advanced Concepts (NIAC) Program, każda z wybranych propozycji otrzyma dwuletnie dofinansowanie w wysokości 500 tysięcy dolarów. Fundusze zostaną przeznaczone na przygotowanie koncepcji i jej prezentację dla agencji.

Wybrane propozycje to:

Reklama

"Tensegrity Approaches to In-Space Construction of a 1g Growable Habitat" jest pomysłem stworzenia obracającego się modułu mieszkalnego, który wytwarzałby własną grawitację i zapewniał ochronę przed promieniowaniem kosmicznym. Taką stację można byłoby rozbudowywać w miarę potrzeb już w przestrzeni kosmicznej. Taką ciekawą koncepcje mogliśmy już oglądać na wielu filmach sci-fi.

"Advancing Torpor Inducing Transfer Habitats for Human Stasis to Mars" jest to projekt autorstwa Johna Bradfora ze Spaceworks Engineering i zakłada stworzenie zaawansowanego systemu mieszkalnego oraz transportującego ludzi na Marsa. System będzie wprowadzał załogę w torpor, czyli stan obniżonej temperatury i aktywności.

"Directed Energy Interstellar Study" jest innowacyjną koncepcją napędu relatywistycznego. Jej autorzy zdają sobie sprawę z faktu, że jej realizacja będzie problematyczna, ale twierdzą jednocześnie, że jest ona możliwa do urzeczywistnienia. Dzięki niej pojazd będzie mógł osiągnąć prędkości konieczne do odbywania podróży międzygwiezdnych.

"System Analysis for Plasmonic Force Propulsion" to kolejny ciekawy projekt dotyczący budowy nowego napędu kosmicznego. Tym razem będzie to napęd plazmonicznego, którego przeznaczeniem będą małe pojazd poruszające się swobodnie w przestrzeni kosmicznej.

"Flight Demonstration of Novel Atmospheric Satellite Concept" zakłada wykorzystanie dwóch ultralekkich samolotów połączonych cienkim kablem. Samoloty, wykorzystując energię słoneczną i wiatrów wiejących wysoko w atmosferze, mogłyby bardzo długo utrzymywać się w powietrzu. Na ich pokładach umieszczone zostałyby instrumenty wykonujące różne zadania, od zapewniania łączności po prowadzenie badań naukowych. Według pomysłodawców, takie rozwiązanie byłoby alternatywne dla satelitów, a także znacznie od nich tańsze.

"Magnetoshell Aerocapture for Manned Missions and Planetary Deep Space Orbiters" wykorzysta dipolowe pole magnetyczne zawierające namagnetyzowaną plazmę. W wyniku interakcji z atmosferą planet, takie pole wyhamowywałoby lądujący pojazd, czyniąc ten manewr dużo bezpieczniejszym. Ta technologia pozwala również wyhamować pojazd bez jego rozgrzewania się, gdyż byłby on chroniony przez plazmę. Chroniąca pojazd bariera magnetyczna mogłaby osiągnąć średnicę 100 metrów.

"Cryogenic Selective Surface" to specjalna powłoka o grubości 10 milimetrów, która odbija ponad 99,9 procent promieniowania słonecznego. Jeśli umieścimy ją w odległości jednej jednostki astronomicznej od Słońca oraz z dala od Ziemi, wewnątrz takiej powłoki będzie panowała stała temperatura, poniżej 50 kelwinów. W ten sposób będzie można bez problemu przetransportować np. ciekły tlen na Marsa. Dzięki niemu kolonizacja planety stanie się o wiele łatwiejsza.

"Further Development of Aperture: A Precise Extremely Large Reflective Telecope Using Re-configurable Elements" jest projektem stworzonym z myślą o wielkich teleskopach kosmicznych. Obecnie lustra takich urządzeń muszą być niezwykle precyzyjnie montowane na Ziemi, później składane, aby zmieściły się w luku bagażowym, a następnie rozkładane już w przestrzeni kosmicznej, co jest trudną i ryzykowną operacją. Dzięki temu projektowi, będą powstawały lustra podobne do membrany, czyli będą zajmowały o wiele miej miejsca, dzięki czemu będzie można ich przetransportować na orbitę więcej. Membrany te już w przestrzeni kosmicznej uzyskiwałyby perfekcyjny kształt.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy