Nasze źródło życia z bardzo bliska

Nasza dzienna gwiazda bez przerwy obserwowana jest przez sondy kosmiczne, wiele rozsianych po całym świecie ośrodków badawczych oraz rzesze pasjonatów astronomii. Na Słońcu w każdej sekundzie dochodzi o wyrzutów plazmy, które wijąc się po liniach silnego pola magnetycznego...

Nasza dzienna gwiazda bez przerwy obserwowana jest przez sondy kosmiczne, wiele rozsianych po całym świecie ośrodków badawczych oraz rzesze pasjonatów astronomii. Na Słońcu w każdej sekundzie dochodzi o wyrzutów plazmy, które wijąc się po liniach silnego pola magnetycznego...

Nasza dzienna gwiazda bez przerwy obserwowana jest przez sondy kosmiczne, wiele rozsianych po całym świecie ośrodków badawczych oraz rzesze pasjonatów astronomii.

Na Słońcu w każdej sekundzie dochodzi o wyrzutów plazmy, które wijąc się po liniach silnego pola magnetycznego, potrafią czasem przybrać bardzo interesujące kształty, co nie umyka uwadze obserwatorów.

Sonda kosmiczna Solar Dynamics Observatory (SDO) niedawno obchodziła 5. rocznicę swojej działalności. Jest co świętować, ponieważ to właśnie dzięki tej sondzie możemy codziennie śledzić aktywność słoneczną w najmniejszych detalach i jednocześnie zawczasu się na jej skutki przygotowywać.

Reklama

Pomimo faktu, że obecnie nasza dzienna gwiazda jest mało aktywna, nie oznacza to, że w przeciągu najbliższych miesięcy nie możemy być świadkami tzw. łabędziego śpiewu, czyli krótkotrwałego wzrostu aktywności, który zaowocuje pojawieniem się sporych plam na powierzchni gwiazdy, wybuchów, wyrzutów materii i zórz polarnych na Ziemi.

NASA opublikowała właśnie kolejny rewelacyjny film poklatkowy, na którym możecie zobaczyć "tańczące" protuberancje, czyli wyrzuty gęstej plazmy słonecznej.

Zjawisko to odbywa się bezustannie, a za wszystko odpowiedzialne są ciągle zmieniające się pole magnetyczne naszej dziennej gwiazdy.

Gdy dojdzie już do wyrzutu materii, a łuk pola magnetycznego będzie słaby, wówczas naładowane cząstki mogą wydostać się w otwartą przestrzeń kosmiczną i dotrzeć do naszej planety.

Jeśli cząstek wiatru słonecznego będzie dużo, może dojść do wystąpienia silnej burzy geomagnetycznej w górnych warstwach ziemskiej atmosfery.

Jej efektem jest pojawienie się przepięknych zórz polarnych, nawet na niskich szerokościach geograficznych, czyli także na terytorium np. Polski.

Tymczasem rozsiądźcie się wygodnie przed ekranami swoich komputerów i podziwiajcie naszego gigantycznego dawcę życiodajnych promieni na filmie w jakości 4K.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy