Nie będzie pełnometrażowej Gry o tron

Piąty sezon popularnego serialu przed nami, wiemy też, że HBO podpisało umowę na kolejny (a w planach są następne, co wydaje się oczywiste, bo przecież nie zabija się kury znoszącej złote jajka), ale wielu fanów wciąż zastanawia się, co z pełnometrażowym filmem, który miałby zadebiutować po zakończeniu emisji ostatniej serii.

Piąty sezon popularnego serialu przed nami, wiemy też, że HBO podpisało umowę na kolejny (a w planach są następne, co wydaje się oczywiste, bo przecież nie zabija się kury znoszącej złote jajka), ale wielu fanów wciąż zastanawia się, co z pełnometrażowym filmem, który miałby zadebiutować po zakończeniu emisji ostatniej serii.

Piąty sezon popularnego serialu przed nami, wiemy też, że HBO podpisało umowę na kolejny (a w planach są następne, co wydaje się oczywiste, bo przecież nie zabija się kury znoszącej złote jajka), ale wielu fanów wciąż zastanawia się, co z pełnometrażowym filmem, który miałby zadebiutować po zakończeniu emisji ostatniej serii.

Niestety w tym temacie nie mamy zbyt dobrych wieści, bo prezes HBO, Michael Lombardo, w rozmowie z Entertainment Weekly przyznał, że jego stacja nie ma żadnych planów dotyczących takiej produkcji. Dlaczego? Powód jest podobno bardzo prosty, HBO pobiera od swoich widzów opłatę za oglądanie serialu, więc ma zamiar w takim właśnie trybie doprowadzić ich do finału, bo uważa, że to najuczciwsza droga. Poza tym, zdaniem Lombardo trudno czynić dalekosiężne plany w momencie, gdy jeszcze nie wiadomo, kiedy zakończy się emisja serialu – to podobno zależy tylko i wyłącznie od producentów serialu, którzy zakończą jego tworzenie, gdy uznają, że wyczerpali temat.

Reklama

Jeśli więc mieliście nadzieję, że w końcu doczekacie się pełnometrażowego filmu, to lepiej zapomnieć o tym pomyśle, bo szanse na jego realizację są naprawdę znikome.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy