Nie tylko dyktatorzy tną internet

Pamiętamy ile krzyku podniesione zostało, gdy okazało się że walczący o pozostanie u władzy w Egipcie Hosni Mubarak wyłączył wtyczkę z internetem. Okazuje się, że nie tylko on posiada takie moce. Pewna 75-letnia Gruzinka wyłączyła bowiem dostęp do sieci w całej Armenii... przez przypadek.

Pamiętamy ile krzyku podniesione zostało, gdy okazało się że walczący o pozostanie u władzy w Egipcie Hosni Mubarak wyłączył wtyczkę z internetem. Okazuje się, że nie tylko on posiada takie moce. Pewna 75-letnia Gruzinka wyłączyła bowiem dostęp do sieci w całej Armenii... przez przypadek.

Pamiętamy ile krzyku podniesione zostało, gdy okazało się że walczący o pozostanie u władzy w Egipcie Hosni Mubarak wyłączył wtyczkę z internetem. Okazuje się, że nie tylko on posiada takie moce. Pewna 75-letnia Gruzinka wyłączyła bowiem dostęp do sieci w całej Armenii... przez przypadek.

Wszystko przez to, że kopała ona w ziemi w swojej przygranicznej wiosce Ksani w poszukiwaniu kabli zawierających cenną miedź. Okazało się jednak, że zamiast tego, trafiła ona na główny światłowód łączący z siecią 90% posiadającej ponad 3 miliony mieszkańców Armenii, oraz fragment jej rodzimej Gruzji.

Reklama

Przez jej działanie prawie cała Armenia była odcięta od sieci przez równe 12 godzin, gdy pracownicy gruzińskiego Railway Telecom próbowali ustalić przyczynę usterki i ją naprawić.

Teraz kobiecie za uszkodzenie mienia grożą 3 lata więzienia.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy