Nie żyje najdłuższy kot

Stewie, najdłuższy kot na świecie według Księgi Rekordów Guinnessa, nie żyje. Sprawdźmy czym zajmował się na co dzień, ile mierzył i jak długo żył ten wyjątkowy kotek.

Stewie, najdłuższy kot na świecie według Księgi Rekordów Guinnessa, nie żyje. Sprawdźmy czym zajmował się na co dzień, ile mierzył i jak długo żył ten wyjątkowy kotek.

Stewie, najdłuższy kot na świecie według Księgi Rekordów Guinnessa, nie żyje. Sprawdźmy czym zajmował się na co dzień, ile mierzył i jak długo żył ten wyjątkowy kotek.

Stewie mieszkał wraz ze swoją właścicielką Robin Hendrickson w mieście Reno w amerykańskim stanie Nevada. Na co dzień "pracował" w miejscowym domu seniora, jako certyfikowany koci terapeuta.

Najdłuższy kot na świecie otrzymał swój dumny tytuł w 2010 roku, kiedy trafił do Księgi Rekordów Guinnessa w dwóch kategoriach. Od czubka nosa do czubka ogona mierzył 123 centymetry. Natomiast sam ogon również okazał się rekordowo długi.

Reklama

Kilka tygodni temu u sympatycznego zwierzaka zdiagnozowano mięsaka limfatycznego. Chemioterapia przebiegła bardzo optymistycznie, jednak remisja trwała bardzo krótko.

Kolejne badania ujawniły rozwój nowych złośliwych guzków na nerkach. Kotek odszedł w miniony poniedziałek. Pensjonariusze domu seniora, którzy nie mogli się doczekać codziennych wizyt ich pupila, są zrozpaczeni.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy