Niesamowita, mordercza sztuka

5 sierpnia 1993 roku w Teksasie morderca Joseph Paul Jernigan został zgodnie z wyrokiem sądu uśmiercony przy użyciu zastrzyku z trucizną. Jednak to nie koniec jego historii - przekazał on bowiem swoje ciało naukowcom do badań. Obecnie również posłużyło ono do stworzenia niesamowitej, choć nieco niepokojącej sztuki.

5 sierpnia 1993 roku w Teksasie morderca Joseph Paul Jernigan został zgodnie z wyrokiem sądu uśmiercony przy użyciu zastrzyku z trucizną. Jednak to nie koniec jego historii - przekazał on bowiem swoje ciało naukowcom do badań. Obecnie również posłużyło ono do stworzenia niesamowitej, choć nieco niepokojącej sztuki.

5 sierpnia 1993 roku w Teksasie morderca Joseph Paul Jernigan został zgodnie z wyrokiem sądu uśmiercony przy użyciu zastrzyku z trucizną. Jednak to nie koniec jego historii - przekazał on bowiem swoje ciało naukowcom do badań. Obecnie również posłużyło ono do stworzenia niesamowitej, choć nieco niepokojącej sztuki.

Jego ciało zostało pokrojone przez lekarzy na 1871 plasterków (wszystko oczywiście dla dobra nauki), z czego każdy został sfotografowany. Potem przekształcone one zostały w poniższe wideo:

Niedawno powstał projekt 12:31 (od godziny śmierci Jernigana), w którym jego ciało powraca do naszego świata w eterycznej, bardzo surrealistycznej formie. Efekt taki został uzyskany poprzez wyświetlanie na laptopie powyższego filmiku w bardzo ciemnym otoczeniu i fotografowanie całej sceny przy wykorzystaniu bardzo długiego czasu naświetlania.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy