Nobel z chemii za nowoczesne techniki mikroskopowe
Kolejny dzień, kolejna nagroda Nobla - tym razem z dziedziny chemii. I po raz kolejny - podobnie jak w przypadku laureatów z fizyki - przyznana w zgodzie z duchem Alfreda Nobla - za odkrycie, które faktycznie odmieniło w sposób praktyczny tę dziedzinę nauki.
Kolejny dzień, kolejna nagroda Nobla - tym razem z dziedziny chemii. I po raz kolejny - podobnie jak w przypadku laureatów z fizyki - przyznana w zgodzie z duchem Alfreda Nobla - za odkrycie, które faktycznie odmieniło w sposób praktyczny tę dziedzinę nauki.
Tegoroczna nagroda razem z 10 milionami szwedzkich koron (czyli około 4.5 miliona złotych) trafi do podziału pomiędzy Erica Betziga, Stefana W. Hella i Williama E. Moernera. To właśnie ci panowie odkryli jak przejść maksymalną granicę optycznej mikroskopii ustaloną w 1873 roku przez Ernsta Abbe (wynosi ona 0.2 mikrometra - dokładność mikroskopu nie mogła być większa niż długość fali świetlnej).
Odkrycia dokonane przez trójkę tegorocznych noblistów wprowadziły techniki mikroskopowe w skalę nano - Hell w roku 2000 opracował technologię zwaną STED, która polega na wzbudzaniu przy użyciu laserów fluorescencji badanych cząstek, a następnie częściowym jej wygaszaniu, natomiast druga z metod - opracowana przez Betziga i Moernera - polega na włączaniu i wyłączaniu fluorescencji poszczególnych, pojedynczych cząsteczek. Wykonywane są następnie zdjęcia badanego obszaru, a po połączeniu dają one bardzo ostry obraz.
Dziś obie z technik używane są na całym świecie pchając do przodu nie tylko chemię, lecz zwłaszcza medycynę - to one umożliwiły bowiem po raz pierwszy na zerknięcie z bliska na wirusy, białka czy części składowe komórek w trakcie ich pracy.
Źródło: