Noble z fizyki przyznane - za poszerzenie naszej wiedzy o Wszechświecie

Prestiżową nagrodą Nobla z dziedziny fizyki i nagroda 10 milionów szwedzkich koron (około półtora miliona dolarów) podzieli się trzech naukowców - dwóch z Ameryki i jeden z Australii - za poszerzenie naszej wiedzy na temat Wszechświata.

Prestiżową nagrodą Nobla z dziedziny fizyki i nagroda 10 milionów szwedzkich koron (około półtora miliona dolarów) podzieli się trzech naukowców - dwóch z Ameryki i jeden z Australii - za poszerzenie naszej wiedzy na temat Wszechświata.

Prestiżową nagrodą Nobla z dziedziny fizyki i nagroda 10 milionów szwedzkich koron (około półtora miliona dolarów) podzieli się trzech naukowców - dwóch z Ameryki i jeden z Australii - za poszerzenie naszej wiedzy na temat Wszechświata.

Nagroda zostanie podzielona tak, że połowę z niej otrzyma Saul Perlmutter z Lawrence Berkeley National Laboratory i Uniwersytetu Berkeley, drugą zaś do spółki Brian P. Schmidt z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego i Adam G. Riess z Uniwersytetu Johna Hopkinsa i Space Telescope Science Institute.

Reklama

Nagroda przyznana została za odkrycie, które w 1998 roku wstrząsnęło posadami kosmologii. Dwa, działające niezależnie od siebie zespoły naukowców studiowały zaciekle dane dotyczące supernowych, dzięki czemu odkryły one że Wszechświat rozszerza się coraz szybciej.

Zespoły te ścigały się w zadaniu sporządzenia mapy Wszechświata poprzez lokalizowanie jak najdalszych supernowych. Chodziło im jednak o konkretne wybuchające gwiazdy - typu Ia. Tworzą się one gdy bardzo niewielka, umierająca gwiazda - biały karzeł - ściąga na siebie materię ze znajdującej się w pobliżu dużo większej gwiazdy - czerwonego olbrzyma- do momentu gdy jego masa przekroczy tzw. granicę Chandrasekhara (ok. 1,4 masy Słońca). W pewnym momencie, pod wpływem rosnącego ciśnienia dochodzi do zapłonu reakcji termojądrowych.

Obie grupy badaczy odnalazły ponad 50 odległych supernowych tego typu, których światło było jednak dużo słabsze niż powinno być - co było wyraźnym znakiem, że Wszechświat przyspiesza w swojej ekspansji.

To, że dwa niezależne zespoły doszły do takich samych wniosków nadało odkryciu dodatkowej powagi.

O tym, że Wszechświat się rozszerza w konsekwencji Wielkiego Wybuchu (który miał miejsce 14 miliardów lat temu) wiadomo od ponad wieku, jednak odkrycie, że proces ten przyspiesza było prawdziwie rewolucyjne.

Przyspieszanie to powodowane jest przez ciemną energię - hipotetyczną jej formę, która ma wypełniać prawie 3/4 Wszechświata. I to tak naprawdę jedyne co o niej wiadomo, jako że jest ona chyba największą zagadką dzisiejszej fizyki.

W zeszłym roku Nobla z dziedziny fizyki przyznano rosyjsko-brytyjskiemu duetowi Andre Geim-Konstantin Novoselov, który odkrył grafen - określany dziś materiałem przyszłości.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy