Atesz atakuje serce militarnej machiny Putina. "Zidentyfikowaliśmy zbrodniarzy"
Atesz to dziś jeden z najbardziej nieuchwytnych i wszechstronnych ruchów partyzanckich działających na zapleczu Federacji Rosyjskiej. Od rozsyłania instrukcji sabotażu po spektakularne akcje szpiegowskie, jego działania realnie wpływają na rosyjskie zdolności bojowe. W ramach najnowszej akcji członkowie ruchu przeniknęli do zakładu w Woroneżu, odpowiedzialnego za produkcję paliwa rakietowego oraz silników do rakiet Iskander-M i nośników kosmicznych.

Powstały we wrześniu 2022 roku Atesz to jedna z najbardziej interesujących jednostek partyzanckich wojny w Ukrainie, bo składa się zarówno z Ukraińców, jak i Tatarów Krymskich oraz Rosjan, którzy uciekli z armii. Początkowo ich działalność ograniczała się do tradycyjnych metod działalności partyzanckiej, ale z czasem można było usłyszeć też o jej internetowych akcjach "nauczania Rosjan". "Szkoła Atesz", jak sami ją nazywają, udostępnia "kursy" unikania wcielenia do armii i uszkadzania rosyjskich czołgów, wozów bojowych i transporterów.
Atesz przenika struktury kolejnej rosyjskiej firmy
Grupa regularnie infiltruje też rosyjskie placówki, np. zakłady dostarczające silniki do myśliwców MiG-29, MiG-35 oraz śmigłowców, dostarczając Siłom Zbrojnym Ukrainy cenne informacje o wyposażeniu czy ruchach wroga. Na początku czerwca informowaliśmy zaś, że zdobyła ważne dane o firmie produkującej i serwisującej drony dla rosyjskich sił okupacyjnych. Sitronics, bo o niej właśnie mowa, to rosyjski producent zajmujący się mikroelektroniką, należący do holdingu Sistema, którego siedziba znajduje się w Moskwie.
Atesz nie zwalnia jednak tempa i coraz śmielej penetruje newralgiczne punkty rosyjskiego zaplecza technologiczno-militarnego, przekazując informacje ukraińskim służbom i przyczyniając się do osłabienia zdolności ofensywnych przeciwnika. W ramach najnowszej inicjatywy przeprowadził skuteczną akcję rozpoznawczą w samym sercu rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
"Zidentyfikowaliśmy zbrodniarzy wojennych"
Jak podaje organizacja, jej członkowie zinfiltrowali Biuro Konstrukcyjne Automatyki Chemicznej (CADB) w Woroneżu, czyli kluczowy zakład należący do państwowej korporacji Roskosmos. To właśnie tam rozwija się i produkuje ciekłe paliwo rakietowe wykorzystywane m.in. w systemach balistycznych Iskander-M, które od miesięcy uderzają w cele na terenie Ukrainy.
Obiekt ten, w połączeniu z Woroneskim Zakładem Mechanicznym, ma również odpowiadać za rozwój i produkcję silników dla rakiet międzykontynentalnych RS-18 i RS-20, systemów przeciwlotniczych, a także nośników Sojuz i Proton. Wszystko to sprawia, że CADB ma kluczowe znaczenie dla militarnej machiny Putina i aktywnie wspiera rosyjski przemysł zbrojeniowy. Z komunikatu ruchu Atesz wynika, że partyzanci nie tylko zebrali dane dotyczące infrastruktury i logistyki obiektu, ale także udokumentowali pojazdy i potencjalnych pracowników zakładu:
Dokładnie zlustrowaliśmy cały obiekt, wykonaliśmy zdjęcia budynków i infrastruktury, udokumentowaliśmy pojazdy znajdujące się na parkingu. Dzięki tym danym będziemy mogli zidentyfikować pracowników - zbrodniarzy wojennych zaangażowanych w produkcję broni używanej do zabijania Ukraińców. Cała dokumentacja została przekazana Siłom Zbrojnym Ukrainy.