Norweski sposób na powstrzymanie złodzieja

Osoby, które stają się ofiarami kradzieży samochodu nawet widząc złodzieja, który odjeżdża z ich własnością zazwyczaj bezsilnie rozkładają ręce. Jednak podobnie jak od każdej reguły tak i od tej są wyjątki. Udowodnił to ostatnio pewien dość wiekowy mieszkaniec Norwegii.

Osoby, które stają się ofiarami kradzieży samochodu nawet widząc złodzieja, który odjeżdża z ich własnością zazwyczaj bezsilnie rozkładają ręce. Jednak podobnie jak od każdej reguły tak i od tej są wyjątki. Udowodnił to ostatnio pewien dość wiekowy mieszkaniec Norwegii.

Osoby, które stają się ofiarami kradzieży samochodu nawet widząc złodzieja, który odjeżdża z ich własnością zazwyczaj bezsilnie rozkładają ręce. Jednak podobnie jak od każdej reguły tak i od tej są wyjątki. Udowodnił to ostatnio pewien dość wiekowy mieszkaniec Norwegii.

Gdy spostrzegł, że do jego Mercedesa wsiada i próbuje odjechać złodziej, nie zastanawiając się zbyt długo użył wszystkich dostępnych pod ręką środków by go powstrzymać. Z racji tego, że prowadził akurat ciągnik z podnośnikiem hydraulicznym uniósł przy jego pomocy przód auta uniemożliwiając tym samym ucieczkę złodziejowi. Po krótkiej chwili tym ostatnim zajęła się policja, a pomysłowy Norweg mimo, że nieznacznie uszkodził swoje auto to wciąż pozostał jego właścicielem.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy