Nowe Horyzonty ślą kolejne zdjęcia Plutona
Artyści od momentu odkrycia Plutona przedstawiają jego krajobraz na obrazach. Nawet obecnie, gdy astronomia może poszczycić się najnowszymi instrumentami, nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co tak naprawdę zastalibyśmy na jego powierzchni. Wiemy jaka panuje tam temperatura...
Artyści od momentu odkrycia Plutona przedstawiają jego krajobraz na obrazach. Nawet obecnie, gdy astronomia może poszczycić się najnowszymi instrumentami, nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co tak naprawdę zastalibyśmy na jego powierzchni.
Wiemy jaka panuje tam temperatura, jakie na powierzchni zachodzą reakcje chemiczne i znamy wszelkie dane charakteryzujące orbitę i właściwości fizyczne tej byłej planety. Wciąż jednak ziemskie teleskopy nie są w stanie wyraźnie zobrazować ponad 5 razy mniejszego od naszej planety Plutona.
Powoli się to jednak zmienia, gdyż do tej planety karłowatej zbliża się sonda Nowy Horyzonty, która właśnie nadesłała fascynujące zdjęcia, na których widoczny jest "taniec" Charona, czyli największego księżyca Plutona.
Pluton jako jedyna z grupy dawnych planet, nie została nigdy sfotografowana przez sondę kosmiczną. Dysponujemy zaledwie kiepskiej jakości zdjęciami pochodzącymi z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a lub obserwatoriów astronomicznych, takich jak np. ALMA. Pluton widoczny jest na nich jako rozmazana kulka, zawsze w towarzystwie niewiele od niego mniejszego Charona, jego największego księżyca.
To się jednak ma zmienić, i to już za ledwie 5 miesięcy. W kierunku Plutona zmierza bowiem sonda New Horizons, której zadaniem jest przelot obok tej planety karłowatej i wykonanie serii zdjęć oraz pomiarów, zarówno Plutona, jak i jego księżyców. 6 grudnia o godzinie 21:00 czasu polskiego naukowcy obudzili sondę ze stanu hibernacji. Według informacji NASA, urządzenie działa wyśmienicie.
Sonda dotrze do jednego z najbardziej zagadkowych ciał niebieskich w naszym Układzie Słonecznym w lipcu 2015 roku. Minie wówczas 85 lat od jej odkrycia przez Clyde'a Tombaugha. Co ciekawe w momencie, gdy sonda startowała, Pluton był jeszcze pełnoprawną planetą. Jednak po kilku miesiącach naukowcy ogłosili jej zdegradowanie do miana planety karłowatej. Być może dane z sondy pozwolą ponownie przywrócić Plutona do grona planet.
Co ciekawe, w ostatnim czasie nadeszły informacje, że Pluton może posiadać aż 10 dotąd nieodkrytych księżyców. Jak do tej pory potwierdzono istnienie 5 księżyców, ale już tylko miesiące dzielą nas od ujrzenia kolejnych. Z misją New Horizons wiązane są wielkie nadzieje na poznanie planety odległej od Słońca aż 50 razy dalej niż Ziemia. Z powierzchni tego obiektu Słońce jest bardzo małe.
Naukowcy wciąż niewiele wiedzą na temat tego, co znajduje się na powierzchni Plutona. Wiemy jedynie, że podczas zimy, czyli w okresie, kiedy planeta karłowata znajduje się najdalej od Słońca, nawet do 7 miliardów kilometrów, cieniutka atmosfera zamarza i opada na grunt niczym mgła. Natomiast w okresie letnim, gdy Pluton zbliża się do Słońca na odległość 4 miliardów kilometrów, znajdujący się na powierzchni lód przechodzi bezpośrednio w metan i azot, które są głównym składnikiem rzadkiej atmosfery.
To jednak nie jedyna teoria naukowa na temat tego, co ma miejsce podczas lata. Naukowcy sądzą, że lód może przechodzić także w parę wodną, a dopiero później w metan. Możliwe także, że kiedy para wodna zaczyna unosić się w powietrzu dociera do warstwy zdecydowanie zimniejszej i ponownie zmienia stan skupienia w ciało stałe. Zjawisko to przypomina mgłę, ale tak gęstą, że aż nieporównywalną do tej na Ziemi.
O atmosferze naukowcy dowiedzieli się podczas przejścia Plutona na tle jasnych gwiazd. Tak też stało się w 1988 i ostatnio w 2003 roku. Wyniki badań częściowo sobie zaprzeczały, dlatego do końca nie wytłumaczono dziwacznych zjawisk zachodzących ponad plutońskim gruntem.
Sonda wystartowała 19 stycznia 2006 roku punktualnie o godzinie 20:00 czasu polskiego z Przylądka Canaveral na Florydzie. Sonda opuszczając układ Ziemia - Księżyc przemieszczała się z rekordową szybkością 58 tysięcy km/h. 7 kwietnia 2006 roku sonda minęła Marsa, w ostatnich dniach lutego 2007 roku przeleciała obok Jowisza.
8 czerwca 2008 roku sonda z prędkością 65 tysięcy kilometrów na godzinę minęła Saturna. Zebrała mnóstwo danych na temat planety i jej księżyców. W marcu 2011 roku sonda minęła orbitę Urana, ale sama planeta znajdowała się zbyt daleko, aby można ją było przebadać. Podobnie było w przypadku Neptuna, którego orbitę sonda przecięła 3 miesiące temu.
Naukowcy oczekują na moment, kiedy sonda zbliży się na minimalną odległość około 10 tysięcy kilometrów od planety karłowatej Pluton, co będzie miało miejsce 14 lipca 2015 roku o godzinie 14:00 czasu polskiego. Niespełna kwadrans później sonda zbliży się do Charona, największego księżyca Plutona.
Na sondzie znajduje się siedem bardzo ważnych instrumentów pomiarowych do badań planety, a także dysk zawierający 435 tysięcy nazwisk ludzi z całego świata, którzy zarejestrowali się na specjalnej stronie internetowej NASA. Sonda kosztowała 700 mln dolarów, waży 465 kilogramów i została wyniesiona na orbitę ziemską za pomocą rakiety Atlas 5.