Nowe nazwiska w KSW 16!

Nie od dziś wiadomo, że rywalem Mameda Khalidova na szesnastej edycji Konfrontacji Sztuk Walki będzie albo Matt Lindland, albo Thales Leites. Przymiarką dla Pudziana jest póki co James Thompson. Jak się jednak okazuje Anglik nie jest jedyną opcją jaką się bierze pod uwagę.

Nie od dziś wiadomo, że rywalem Mameda Khalidova na szesnastej edycji Konfrontacji Sztuk Walki będzie albo Matt Lindland, albo Thales Leites. Przymiarką dla Pudziana jest póki co James Thompson. Jak się jednak okazuje Anglik nie jest jedyną opcją jaką się bierze pod uwagę.

Nie od dziś wiadomo, że rywalem Mameda Khalidova na szesnastej edycji Konfrontacji Sztuk Walki będzie albo Matt Lindland, albo Thales Leites. Przymiarką dla "Pudziana" jest póki co James Thompson. Jak się jednak okazuje Anglik nie jest jedyną opcją jaką się bierze pod uwagę.

Prezes KSW puścił ostatnio parę z ust i zdradził, że w przypadku niepowodzenia negocjacji umowy z Thompsonem jest duża szansa, że zamiast niego przeciw Pudzianowskiemu wystąpi Bob Sapp. Amerykanin ma na swoim koncie 18 walk MMA, z których 11 zakończyło się jego zwycięstwem. Nic więc dziwnego, że to Thompson jest faworytem do konkurenta "StrongMana". Anglik pomimo większego doświadczenia ma bardziej wyrównany bilans sukcesów i porażek, co stawia go w świetle dogodniejszego przeciwnika dla "Pudziana".

Reklama

A co z resztą polskich zawodników? Jasnym jest, że KSW ostatecznie zrezygnowało z Macieja Górskiego. Jednak do zawodników, może dołączyć jeszcze Marcin Held. 19-latek jest jedną z rewelacji na polskiej scenie MMA i z pewnością byłby ciekawą postacią, jaką moglibyśmy oglądać w Gdańsku. Wystarczy spojrzeć na jedną z jego walk z zeszłego roku, gdzie pokonał Jeana Silvę:

Kwiecień zaczyna się już w piątek, a więc i do maja już niedaleko. Miejmy więc nadzieję, że już niedługo poznamy faktyczne nazwiska, jakie pojawią się na KSW 16.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy