Nowy medal w armii USA dla hakerów i operatorów dronów
Wojna w coraz większym stopniu przenosi się w cyberprzestrzeń, a dzięki bezzałogowym, latającym maszynom (UAV) żołnierze często znajdują się kilkaset lub nawet kilka tysięcy kilometrów od pola walki. Dlatego Departament Obrony Stanów Zjednoczonych stworzył nowy medal, którym nagradzani mogą być "żołnierze biorący udział w operacjach bojowych nie znajdujący się kontynencie gdzie ma miejsce akcja".
Wojna w coraz większym stopniu przenosi się w cyberprzestrzeń, a dzięki bezzałogowym, latającym maszynom (UAV) żołnierze często znajdują się kilkaset lub nawet kilka tysięcy kilometrów od pola walki. Dlatego Departament Obrony Stanów Zjednoczonych stworzył nowy medal, którym nagradzani mogą być "żołnierze biorący udział w operacjach bojowych nie znajdujący się kontynencie gdzie ma miejsce akcja".
Nowe odznaczenie nazwane Distinguished Warfare Medal zostało oficjalnie zatwierdzone przez sekretarza obrony Leona E. Panettę. W uzasadnieniu do jego stworzenia możemy przeczytać, że ma ono być odzwierciedleniem tego jak zmienia się współczesne pole walki.
Sam Panetta podczas konferencji w Pentagonie stwierdził, że widząc jak operatorzy dronów ciężko pracują, walczą dniem i nocą musiał znaleźć nową metodę na ich nagrodzenie. Niestety dotychczasowe odznaczenia nie dawały takiej możliwości.
Nowy medal ma być przyznawany właśnie głównie operatorom bezzałogowych maszyn latających i pływających, rakietowych systemów, a także hakerom walczącym z wrogiem w cyberprzestrzeni.
Pod względem hierarchii nowe odznaczenie znajdować sie będzie tuż pod Distinguished Flying Cross, lecz nad Brązową Gwiazdą.
Departament obrony zauważył, że Distinguished Warfare Medal będzie przyznawany tylko za wyjątkowe osiągnięcia.
Kto by pomyślał, że można będzie kiedyś zdobyć medal za siedzenie przed monitorem i kierowanie zdalnie sterowanym samolotem.
Źródło: