Nowy najszybszy gol w historii?

Regularnie co jakiś czas mamy okazję usłyszeć o natychmiastowo zdobytej bramce, która zwykle pada już w pierwszej akcji całego meczu. Co jednak powiecie na gola, który pada dosłownie kilak sekund po gwizdku?

Regularnie co jakiś czas mamy okazję usłyszeć o natychmiastowo zdobytej bramce, która zwykle pada już w pierwszej akcji całego meczu. Co jednak powiecie na gola, który pada dosłownie kilak sekund po gwizdku?

Regularnie co jakiś czas mamy okazję usłyszeć o natychmiastowo zdobytej bramce, która zwykle pada już w pierwszej akcji całego meczu. Co jednak powiecie na gola, który pada dosłownie kilak sekund po gwizdku?

Opisywane tu zdarzenie miało miejsce w III lidze Rosji, podczas niedawnego meczu pomiędzy ekipami Mitos a Olimpią Gelendzhik. Oba zespoły to typowe przeciętniaki w swoim regionie, jednak jeden zawodnik z drużyny gospodarzy już może śmiało czekać na oferty z tamtejszej Premier League. Tuż po tym bowiem jak sędzia zarządził rozpoczęcie meczu, niejaki Mikhail Osinov bez chwili zastanowienia zdecydował się an natychmiastowe uderzenie na bramkę rywali. Strzał był na tyle dobrze wymierzony, że pomimo nie najgorszego ustawienia golkipera przyjezdnych piłka zatrzepotała w siatce bramki. Zobaczcie sami:

Reklama

Gol zdobyty przez Osinova (22 mecze i 9 goli), który grał kiedyś w takich klubach jak FK Rostov i Maccabi Tel Aviv, okazał się bardzo istotny w kontekście zdobycia 3 punktów z tamtego spotkania. Mecz bowiem zakończył się wynikiem 2:1 dla Mitosu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy