Nowy żaglowiec królowej Elżbiety II

W roku 2012 Wielka Brytania będzie żyła dwoma wydarzeniami. Pierwszym z nich są igrzyska olimpijskie w Londynie, drugim 60 rocznica panowania królowej Elżbiety II. Z tej okazji zrodziła się inicjatywa budowy pięknego żaglowca, który dołączy do trójki największych prywatnych jachtów świata.

W roku 2012 Wielka Brytania będzie żyła dwoma wydarzeniami. Pierwszym z nich są igrzyska olimpijskie w Londynie, drugim 60 rocznica panowania królowej Elżbiety II. Z tej okazji zrodziła się inicjatywa budowy pięknego żaglowca, który dołączy do trójki największych prywatnych jachtów świata.

W roku 2012 Wielka Brytania będzie żyła dwoma wydarzeniami. Pierwszym z nich są igrzyska olimpijskie w Londynie, drugim 60 rocznica panowania królowej Elżbiety II. Z tej okazji zrodziła się inicjatywa budowy pięknego żaglowca, który dołączy do trójki największych prywatnych jachtów świata.

Dwa największe jachty znajdujące się w rękach prywatnych należą do multimiliardera Romana Abramowicza i szejka Dubaju Muhammada ibn Raszida al-Maktuma. Żaglowiec królowej Elżbiety II będzie liczył 157 metrów długości, a kwota za jaką zostanie zbudowany to około 125 milionów funtów. Cena taka może szokować zwłaszcza w obliczu kryzysu finansowego, jednak źródłem finansowania będą osoby prywatne i korporacje, a nie podatnicy.

Reklama

Żaglowiec o kodowej nazwie FSP21 ma zapewniać dostojnym właścicielom iście królewski luksus i wyposażenie. W skład jachtu wchodzić będą śmigłowiec, miniaturowa łódź podwodna, mniejszą żaglówkę, czy nawet podwodne laboratorium. Źródłem napędu królewskiej jednostki pływającej są żagle, które wspomagane będą przez silnik wysokoprężny, dzięki któremu prędkość maksymalna na pełnym morzu wyniesie 20 węzłów.

Do roku 1997 rolę jachtu brytyjskiej rodziny królewskiej pełnił zbudowany w roku 1953 Royal Brittannia mierzący 125 stóp. Wizualizację FSP21 możecie zobaczyć poniżej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy