NSA weźmie Cię pod lupę, gdy zmienisz IP
Pojawiły się kolejne informacje od Edwarda Snowdena, który od roku ujawnia to, co dzieje się w Amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Tym razem sprawa dotyczy bezpieczeństwa, jakie chcą sobie zapewnić użytkownicy globalnej sieci.
Pojawiły się kolejne informacje od Edwarda Snowdena, który od roku ujawnia to, co dzieje się w Amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Tym razem sprawa dotyczy bezpieczeństwa, jakie chcą sobie zapewnić użytkownicy globalnej sieci.
Agenci i specjalne algorytmy NSA biorą pod lupę wszystkich tych, co w jakiś sposób chcą stać się anonimowi w internecie. Jeśli więc używamy sieci Tor, systemu operacyjnego Tails, mało popularnej przeglądarki czy często zmieniamy swoje IP, to możemy być pewni, że oko inwigilacji weźmie nas na swój celownik.
Jakby tego było mało, nowe fakty ujawnione kilka dni temu przez The Washington Post wskazują, że 90 procent obserwowanych przez NSA ludzi, to tak naprawdę zwykli, niewinni użytkownicy globalnej sieci.
Dziennikarze WP przejrzeli aż 160 tysięcy przechwyconych maili i rozmów z komunikatorów. Analizowano również prawie 8 tysięcy dokumentów, które zebrane zostały z 11 tysięcy kont użytkowników. Okazało się, że osoby te nie miały nic na swoim sumieniu, a tylko w jakiś niegroźny sposób były powiązane z celami (np. miały ich w znajomych na Face czy Twitterze).
Najciekawszy jest w tym wszystkim fakt, iż aż 50 procent obserwowanych internautów to Amerykanie, a przecież NSA tak bardzo zarzekała się, że jej działalność dotyczy głównie obiektów spoza USA. Czy Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego może nas jeszcze czymś zaskoczyć?