Obserwatorzy wypatrzyli X-37B na orbicie
Ujawnione przez USAF szczegóły rozpoczętej 20 maja misji tajnego programu dronów X-37B, wcale nie zmniejszyły nim zainteresowania, wśród społeczności entuzjastów teorii spiskowych i tajnych eksperymentów. Wręcz można rzec, że stało się dokładnie przeciwnie...
Ujawnione przez USAF szczegóły rozpoczętej 20 maja , wcale nie zmniejszyły nim zainteresowania, wśród społeczności entuzjastów teorii spiskowych i tajnych eksperymentów.
Wręcz można rzec, że stało się dokładnie przeciwnie i pojawiły się nowe, intrygujące przesłanki, które mogą oznaczać, że X-37B przetestuje najbardziej tajne i futurystyczne technologie opracowane przez inżynierów z czuwającej nad całym projektem agencji DARPA.
Skoro już USAF pod naciskiem internautów ujawnił kilka informacji, to zapewne nie były one jakieś znaczące, a tymi najbardziej istotnymi nie chce i już nie podzieli się z nami z oczywistych względów.
Greg Roberts, mieszkaniec RPA, przy wsparciu słynnego poszukiwacza najważniejszych szpiegowskich satelitów, Teda Molczana, wypatrzył znajdującego się na orbicie drona.
Początkowo amatorzy spodziewali się, że orbita misji OTV-4 będzie zawierać się w zakresie od 300 do 400 kilometrów w wysokości orbity oraz inklinacji poniżej 40 stopni.
Jednak aktualne eksperymenty przeprowadzane są na niższej orbicie i pod innym kątem, niż miało to miejsce w poprzednich misjach OTV-1, OTV-2 i OTV-3.
Aktualna orbita tego pojazdu ma następujące parametry: 312 x 325 kilometrów i 38 stopni nachylenia. Świadczy to o tym, że w najbliższym czasie zostanie przeprowadzony .
Rozpowszechnianiem w Internecie dokładnych danych o pozycji X-37B nie jest zadowolone Narodowe Biuro Rozpoznania, czyli jedna z agencji Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych.
Jej szefowie uważają, że takie informacje zagrażają bezpieczeństwu kraju. Co prawda misje satelitów szpiegowskich są tajne, ale ich pozycja na orbicie już nie, gdyż nie można ich ukryć przed naszym wzrokiem.
Skoro można wykryć je za pomocą zwykłej lornetki z balkonu budynku mieszkalnego, co czyni od kilkunastu lat Ted Molczan, to jaki problem, by znalazł je wywiad innych krajów?
Teraz, gdy obserwatorzy znają już pozycję X-37B, planują sięgnąć po zmodyfikowane teleskopy, które pozwolą im dowiedzieć się, co konkretnie znajduje się w jego komorze.