Odkryto rzekę o szerokości 400 kilometrów

Zastanawiacie się pewnie jak to możliwe, że do dnia dzisiejszego mogliśmy nie wiedzieć o istnieniu tak ogromnej rzeki. Jest na to prosta odpowiedź - jest ona ukryta cztery kilometry pod powierzchnią ziemi.

Zastanawiacie się pewnie jak to możliwe, że do dnia dzisiejszego mogliśmy nie wiedzieć o istnieniu tak ogromnej rzeki. Jest na to prosta odpowiedź - jest ona ukryta cztery kilometry pod powierzchnią ziemi.

Zastanawiacie się pewnie jak to możliwe, że do dnia dzisiejszego mogliśmy nie wiedzieć o istnieniu tak ogromnej rzeki. Jest na to prosta odpowiedź - jest ona ukryta cztery kilometry pod powierzchnią ziemi.

Takiego sensacyjnego odkrycia dokonała grupa brazylijskich geologów pod kierownictwem Elizabeth Tavares Pimentel oraz Valiya (przepraszamy z góry tego pana i Was drodzy czytelnicy, lecz nie mamy najmniejszego pojęcia jak odmienić poprawnie jego imię) Hamza. I to właśnie od nazwiska drugiego z badaczy podziemna rzeka nazwana została po prostu Rio Hamza.

Reklama

Naukowcy początkowo przeprowadzili serię badań w głębokich studniach wywierconych na terenie praktycznie całej Brazylii przez tamtejszego giganta naftowego - Petrobras. Pochodzące z nich dane na temat przepływu wody i jej temperatur wprowadzili następnie do komputera i za pomocą specjalnie opracowanego algorytmu potwierdzili obecność gigantycznej warstwy wodonośnej.

Bo mimo wielkiego rozmiaru słowo rzeka zostało tu użyte trochę na wyrost. Rio Hamza bowiem posiada szerokość od około 200 do 400 kilometrów, przy długości niemal identycznej jak długość Amazonki - 6000 kilometrów. Jeśli jednak porównamy przepływ wody to przez całą Hamzę w ciągu sekundy przelatuje "zaledwie" 3900 metrów sześciennych H20 (podczas gdy dla Amazonki wartość ta wynosi 133000 m3/s), co biorąc pod uwagę jej szerokość oznacza, że woda porusza się tam z prędkością mniejszą niż milimetr na godzinę.

Rio Hamza rozpoczyna swój bieg w Andach, skąd płynie (znów - tak samo jak Amazonka) w kierunku wschodu i kończy swój bieg w Oceanie Atlantyckim, na bardzo dużej głębokości. Jej istnienie przynosi proste wyjaśnienie problemu bardzo niskiego zasolenia wód oceanu w okolicach ujścia Amazonki.

Okazuje się więc, że nasza Ziemia potrafi nadal skrywać przed nami gigantyczne niespodzianki, które tylko czekają na odkrycie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy