Odpalanie samochodu na linę

W zamierzchłych czasach silniki odpalało się w dość dziwny sposób. Stare samochody uruchamiało się przy pomocy korb, a samoloty poprzez obrót śmigła. W awaryjnych sytuacjach niektórzy posiłkują się drastycznym odpalaniem na tzw pych. Mistrzowie chałupniczych patentów czyli Rosjanie opracowali jeszcze inną metodę w której korzysta się z liny.

W zamierzchłych czasach silniki odpalało się w dość dziwny sposób. Stare samochody uruchamiało się przy pomocy korb, a samoloty poprzez obrót śmigła. W awaryjnych sytuacjach niektórzy posiłkują się drastycznym odpalaniem na tzw pych. Mistrzowie chałupniczych patentów czyli Rosjanie opracowali jeszcze inną metodę w której korzysta się z liny.

W zamierzchłych czasach silniki odpalało się w dość dziwny sposób. Stare samochody uruchamiało się przy pomocy korb, a samoloty poprzez obrót śmigła. W awaryjnych sytuacjach niektórzy posiłkują się drastycznym odpalaniem na tzw pych. Mistrzowie chałupniczych patentów czyli Rosjanie opracowali jeszcze inną metodę w której korzysta się z liny.

Jak widać na filmiku poniżej system ten działa. Wystarczy tylko obwiązać koło linka, podnieść samochód na lewarku, tak by znajdowało się ono w powietrzu, zostawić auto na biegu i mocno pociągnąć.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy