Osobista Kula Energetyczna

Jedną z największych bolączek XXI wieku jest to, że spędzamy za dużo czasu przed komputerem. Postanowiła temu zaradzić dwójka designerów tworząc gadżet nazwany PEO (Personal Energy Orb - stąd tytuł). A jak to działa? Bardzo prosto.

Jedną z największych bolączek XXI wieku jest to, że spędzamy za dużo czasu przed komputerem. Postanowiła temu zaradzić dwójka designerów tworząc gadżet nazwany PEO (Personal Energy Orb - stąd tytuł). A jak to działa? Bardzo prosto.

Jedną z największych bolączek XXI wieku jest to, że spędzamy za dużo czasu przed komputerem. Postanowiła temu zaradzić dwójka designerów tworząc gadżet nazwany PEO (Personal Energy Orb - stąd tytuł). A jak to działa? Bardzo prosto.

Kulę wystarczy podłączyć do komputera przez port USB. Wtedy dołączone do niej oprogramowanie zaczyna nam mierzyć czas - ile spędzamy go przed ekranem. Im dłużej siedzimy przed komputerem - tym bardziej spada nasz poziom energii. Aby to zobrazować aplikacja obniża o określony procent prędkość naszej myszki - aż osiągnie ona szybkość dość sprawnego żółwia/ślimaka. Co trzeba zrobić aby ponownie się naładować?

Reklama

Proste - wsiąść na rower. Po podłączeniu do kierownicy roweru urządzenie liczy nam ilość przejechanych kilometrów i czas spędzony na siodełku. W ten sposób przywracana jest energia - i kursor naszej myszki znowu może poruszać się z odpowiednią prędkością.

Genialne w swej prostocie lecz jest pewien minus - pewnie niejeden z nas w przypływie frustracji spowodowanej spowolnieniem myszki po prostu PEO by po kilku dniach odłączył rzucając je w kąt.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy