Ostatnie Aston Martiny DB9 zjechały z taśmy

Od premiery legendarnego już Astona Martina DB9 minęło 13 lat. Producent ogłosił właśnie, że zakończono produkcję ostatnich dziewięciu egzemplarzy. Rozpoczęły się przygotowania do wdrożenia następcy.

Od premiery legendarnego już Astona Martina DB9 minęło 13 lat. Producent ogłosił właśnie, że zakończono produkcję ostatnich dziewięciu egzemplarzy. Rozpoczęły się przygotowania do wdrożenia następcy.

Od premiery legendarnego już Astona Martina DB9 minęło 13 lat. Producent ogłosił właśnie, że zakończono produkcję ostatnich dziewięciu egzemplarzy. Rozpoczęły się przygotowania do wdrożenia następcy.

Podobnie jak DB9 w 2003, jego następca DB11 ma być powiewem świeżości dla mark Aston. Ma to zawdzięczać nowemu silnikowi 5,2l V-12 oraz wielu nowinkom technicznym jakie znajdą się w nowszym modelu. Wszyscy specjaliści są zgodni co do faktu, że wejście w segment samochodów sportowych było znakomitym posunięciem Astona i dzięki temu firma przetrwała ciężkie czasy.

Reklama

Aston sprzedał tylko w samej Europie (w latach 2004-2015) 8,701 DB9. Nic więc dziwnego, że oczekiwania wobec DB11 są wielkie i Aston zrobi wszystko, aby był to kolejny hit.

Ostatnie modele zostały opatrzone specjalnym oznaczeniem instalowanym na boku auta.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy