Oto dlaczego nosimy kask na rowerze!

Pamiętacie te słowa rodziców jak byliście mali, kiedy to kazali wam zakładać ten głupi kask do jazdy na rowerze? No więc wychodzi na to, że wasi ojcowie i wasze matki dobrze wiedzieli po co to mówią. Wszakże nigdy nie wiadomo, kiedy zaatakuje was jakaś wściekła... antylopa!

Pamiętacie te słowa rodziców jak byliście mali, kiedy to kazali wam zakładać ten głupi kask do jazdy na rowerze? No więc wychodzi na to, że wasi ojcowie i wasze matki dobrze wiedzieli po co to mówią. Wszakże nigdy nie wiadomo, kiedy zaatakuje was jakaś wściekła... antylopa!

Pamiętacie te słowa rodziców jak byliście mali, kiedy to kazali wam zakładać ten głupi kask do jazdy na rowerze? No więc wychodzi na to, że wasi ojcowie i wasze matki dobrze wiedzieli po co to mówią. Wszakże nigdy nie wiadomo, kiedy zaatakuje was jakaś wściekła... antylopa!

Fani ekstremalnej jazdy na rowerze coraz częściej szukają wrażeń po niemal wszystkich zakątkach świata. Część z nich zajechała nawet do dalekiej Afryki, gdzie jak się okazuje, kask, który zwykle chroni naszą głowę przed ostrymi krawędziami krawężników ulicznych, tym razem naprawdę potrafił się przydać!

Reklama

Swoją drogą ukazana tu antylopa to Kama, która jest podgatunkiem antylopy krowiej. Także miejcie się na baczności przejeżdżając także przez polskie pastwiska! Bydło to bydło - nigdy nie wiadomo, której co strzeli do jej krowiego łba :P

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy