Oto sukienka z... bakterii

Wszyscy, których dopadła mania organicznego jedzenia, życia i ubierania się powinni się tym zainteresować. Oto stworzona przez australijskich naukowców sukienka, która powstała tylko i wyłącznie z acetobakterii - czyli bakterii odpowiedzialnych za przemianę wina w ocet.

Wszyscy, których dopadła mania organicznego jedzenia, życia i ubierania się powinni się tym zainteresować. Oto stworzona przez australijskich naukowców sukienka, która powstała tylko i wyłącznie z acetobakterii - czyli bakterii odpowiedzialnych za przemianę wina w ocet.

Wszyscy, których dopadła mania organicznego jedzenia, życia i ubierania się powinni się tym zainteresować. Oto stworzona przez australijskich naukowców sukienka, która powstała tylko i wyłącznie z acetobakterii - czyli bakterii odpowiedzialnych za przemianę wina w ocet.

Stworzyli ją badacze z University of Western Australia w ramach eksperymentu Micro'be' Fermented Fashion, którego założeniem było stworzenie "żywej" tkaniny. Wykorzystano do tego acetobakterie, których ubocznym produktem przemiany materii są mikrowłókna celulozy, podobne nieco do bawełny.

Reklama

Sukienka, którą widzicie poniżej została wyhodowana z czerwonego wina i do jej stworzenia nie wykorzystano ani jednego szwu. Według relacji modelki świeży ciuch jest nieco oślizgły i przypomina drugą skórę, a gdy wyschnie przypomina tradycyjny materiał i pachnie czerwonym winem.

Czerwone wino to jednak nie wszystko, jeśli bowiem jesteśmy fanami piwa można stworzyć piwną koszulkę. Można w procesie także wykorzystać inne wina, aby uzyskać różne kolory i zapachy tkaniny.

Na razie to tylko eksperyment. Myślicie, że w przyszłości zastąpi to bawełnę?

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy