Otyłość chorobą zapalną?

O bardzo ciekawym odkryciu donoszą właśnie naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii, którzy w tkance tłuszczowej otyłych szczurów i ludzi odkryli bardzo duże ilości białka PAR2, które związane jest ze stanami zapalnymi. A to nie koniec, bo jednocześnie udało im się odkryć związek, który być może będzie skuteczną pigułką przeciw otyłości.

O bardzo ciekawym odkryciu donoszą właśnie naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii, którzy w tkance tłuszczowej otyłych szczurów i ludzi odkryli bardzo duże ilości białka PAR2, które związane jest ze stanami zapalnymi. A to nie koniec, bo jednocześnie udało im się odkryć związek, który być może będzie skuteczną pigułką przeciw otyłości.

O bardzo ciekawym odkryciu donoszą właśnie naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii, którzy w tkance tłuszczowej otyłych szczurów i ludzi odkryli bardzo duże ilości białka PAR2, które związane jest ze stanami zapalnymi. A to nie koniec, bo jednocześnie udało im się odkryć związek, który być może będzie skuteczną pigułką przeciw otyłości.

Australijscy badacze najpierw dostrzegli, że PAR2 (receptor aktywowany proteazą 2) znaleźć można w dużo wyższym stężeniu we wszystkich próbkach adipocytów pobranych zarówno od otyłych ludzi jak i szczurów co wskazuje bezpośrednio na fakt, że otyłość jest w zasadzie chorobą zapalną.

Reklama

Aby potwierdzić swoje odkrycie opracowali oni antagonistę PAR2, który po podaniu doustnym wstrzymał u otyłych zwierząt nie tylko stan zapalny tkanki tłuszczowej lecz także zniósł odporność na insulinę (co może być sporą nadzieją dla cukrzyków) i związane z otyłością problemy z układem sercowo-naczyniowym.

Oznacza to po prostu, że opracowany przez nich lek może być "magiczną" pigułką pozwalającą wyleczyć ludzi z otyłości i wszelkich negatywnych skutków zdrowotnych z nią związanych, i która może także służyć jako swego rodzaju szczepionka - zapobiegając powstawaniu otyłości. Ważniejsze jest jednak to, że jesteśmy być może o spory krok bliżej ku lepszemu zrozumieniu tej plagi końca XX i początku XXI wieku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy