Pies, który rozklepałby was w siatkę

Sukces naszej siatkarskiej kadry w tegorocznej Lidze Światowej najwyraźniej był bardzo dobrą inspiracją do tego, by zacząć szlifować swoje umiejętności w tej dyscyplinie. O tym jak bardzo zaraźliwy jest ten sport przekonał się ostatnio jeden pies, który z pewnością mógłby zawstydzić niejednego zawodnika z naszej PlusLigi...

Sukces naszej siatkarskiej kadry w tegorocznej Lidze Światowej najwyraźniej był bardzo dobrą inspiracją do tego, by zacząć szlifować swoje umiejętności w tej dyscyplinie. O tym jak bardzo zaraźliwy jest ten sport przekonał się ostatnio jeden pies, który z pewnością mógłby zawstydzić niejednego zawodnika z naszej PlusLigi...

Sukces naszej siatkarskiej kadry w tegorocznej Lidze Światowej najwyraźniej był bardzo dobrą inspiracją do tego, by zacząć szlifować swoje umiejętności w tej dyscyplinie. O tym jak bardzo zaraźliwy jest ten sport przekonał się ostatnio jeden pies, który z pewnością mógłby zawstydzić niejednego zawodnika z naszej PlusLigi...

Czworonóg, którego za chwilę będziecie mieli okazję obejrzeć to wręcz urodzony przyjmujący. 32 wymiany piłek to dla niego chleb powszedni, więc kto wie, ile wynosi jego faktyczny rekord. Jedno za to jest pewne: jeśli będzie tak dalej grał, to Anastasi wzorem Franka Smudy spróbuje go czym prędzej naturalizować do swojej kadry!

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy