Pogromca Tesli przechodzi testy na torze

W pełni elektryczny FF 91 jest działem firmy Faraday Future, która na co dzień prowadzi działalności w Kalifornii. Ta pięknie prezentująca się, luksusowa i szybka limuzyna przez wielu uważana jest za pogromcę Tesli, a to ze względu na swoje osiągi, wielkość i sugerowaną cenę...

W pełni elektryczny FF 91 jest działem firmy Faraday Future, która na co dzień prowadzi działalność w Kalifornii. Ta pięknie prezentująca się, luksusowa i szybka limuzyna przez wielu uważana jest za pogromcę Tesli, a to ze względu na swój futurystyczny wygląd, osiągi i wielkość. Od kilku miesięcy trwa zażarta rywalizacja pomiędzy zwolennikami Faraday Future i Tesli.

Póki co, Model S znajduje się w sprzedaży i można go mieć fizycznie na własność, natomiast FF 91 wciąż jest w fazie prototypu. Przypomina on skrzyżowanie kombiaka z minivanem na sterydach. Samochód jest ogromny, ma 5,2 metra długości, a luksus wylewa się z niego z każdej strony.

Ta piękna bestia dysponuje akumulatorami o łącznej pojemności 130 kWh oraz silnikami elektrycznymi o mocy aż 1050 KM. Dzięki temu, pojazd dosłownie katapultuje się od 0 do 60 mil/h w 2,39 sekundy. Szczęśliwi właściciele FF91 będą mogli cieszyć się aż 700-kilometrową podróżą na jednym ładowaniu akumulatorów. Pełne ładowanie ma natomiast zajmować mniej niż godzinę.

Oczywiście futurystyczny pojazd ma być, podobnie jak Tesla, naszpikowany najnowocześniejszą elektroniką, która ma sprawić, że będzie on autonomiczny. Na pokładzie znalazło się aż 13 radarów, 12 czujników ultradźwiękowych, 10 kamer i jeden wysuwany LiDAR 3D.

Niestety, wciąż nie jest znana cena tego luksusowego pojazdu. Wiadomo tylko, że rezerwacja kosztuje 5 tysięcy dolarów, a produkcja ma rozpocząć się w 2018 roku. Inżynierowie obecnie przeprowadzają jego testy, w trakcie których sprawdzają właściwości jezdne i systemy bezpieczeństwa. Zobaczcie najnowsze materiały filmowe z udziałem tego intrygującego pojazdu.

Źródło: Faraday Future / Fot. Faraday Future/YouTube

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas