Polak zdobędzie Mount Everest w szybowcu

Sebastian Kawa przygotowuje się do lotu nad Himalajami, w tym nad dachem świata, czyli Mount Everestem, który liczy sobie prawie 9 kilometrów. Pasjonata szybowców chce odbyć swoją fascynującą, lecz niebezpieczną podróż, wykorzystując do tego siły natury.

Sebastian Kawa przygotowuje się do lotu nad Himalajami, w tym nad dachem świata, czyli Mount Everestem, który liczy sobie prawie 9 kilometrów. Pasjonata szybowców chce odbyć swoją fascynującą, lecz niebezpieczną podróż, wykorzystując do tego siły natury.

Sebastian Kawa przygotowuje się do lotu nad Himalajami, w tym nad dachem świata, czyli Mount Everestem, który liczy sobie prawie 9 kilometrów. Pasjonata szybowców chce odbyć swoją fascynującą, lecz niebezpieczną podróż, wykorzystując do tego siły natury, czyli między innymi silne wiatry panujące na takiej wysokości.

Sebastian Kawa obecnie walczy z nepalską biurokracją, gdyż na realizację swojego wyczynu musi otrzymać całą masę pozwoleń. Lotnik planuje startować swym szybowcem na lotnisku Pokhara, które jest położone około 200 kilometrów na zachód od Katmandu, stolicy kraju.

Reklama

Do tej niezwykłej podróży zostanie użyty szybowiec dwuosobowy. Kto wraz Kawą (Krzysztof Trzęśniak i Sławomir Piela) uda się w lot, wyjaśni się na miejscu, czyli w Nepalu. Największym marzeniem Sebastiana jest zobaczenie Mount Everestu, ale czy do tego dojdzie, to będzie tylko zależało od panującej w tym czasie pogody.

Trzymamy kciuki i życzymy pięknej, bezchmurnej, ale bardzo wietrznej pogody. Sebastian może być pierwszym człowiekiem na świecie, który przeleci nad największą górą świata, ale już na pewno pierwszym podejmującym się tego niezwykłego oraz groźnego zadania. I bynajmniej nie stanie się to przypadkowo, ponieważ jest najbardziej utytułowanym pilotem szybowcowym w historii naszego kraju.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy