Pomocny płód pomaga ocalić serce matki
Lekarze zaobserwowali jakiś czas temu ciekawą właściwość. Kobiety, które doznają ataku serca podczas ciąży mogą pochwalić się o wiele większą przeżywalnością niż pozostali pacjenci. Okazało się, że jest tak dzięki aktywnej pomocy płodów, które w krytycznej sytuacji potrafią użyczyć matce nieco swoich bezcennych komórek macierzystych.
Lekarze zaobserwowali jakiś czas temu ciekawą właściwość. Kobiety, które doznają ataku serca podczas ciąży mogą pochwalić się o wiele większą przeżywalnością niż pozostali pacjenci. Okazało się, że jest tak dzięki aktywnej pomocy płodów, które w krytycznej sytuacji potrafią użyczyć matce nieco swoich bezcennych komórek macierzystych.
Naukowcy obecnie pracują nad różnymi terapiami z wykorzystaniem komórek macierzystych. Jak się jednak okazuje - natura już wpadła na takie rozwiązanie. Przeprowadzone na myszach badania pokazały, że w przypadku gdy matka-mysz przeżywa atak serca, płód udziela jej nieco komórek macierzystych aby pomóc szybko odbudować uszkodzone tkanki mięśnia sercowego.
Badania polegały na przebadaniu dwóch grup myszy - jedne z nich zostały zmodyfikowane genetycznie, aby świecić na zielono przy wystawieniu na niebieskie światło. W tym celu dodano do genów myszy gen nazwany GFP. Potem skrzyżowano samicę zwykłych myszy z samcem, który posiadał gen GFP. Tak więc połowa płodów powstałych w ten sposób również posiadała ten gen. Po 12 dniach, mniej więcej w 2/3 trwania mysiej ciąży naukowcy spowodowali u połowy matek zawał serca. Po dwóch tygodniach przebadano tkanki ich serc i okazało się, że w dużej części również one świeciły na zielono.
Oznacza to więc, że płód przekazał swoje komórki do serca matki.
Myszy, które przeszły atak serca posiadały w swoim sercu ośmiokrotnie więcej komórek pochodzących od płodu niż myszy, które zawału nie przeszły. Co więcej - okazało się, że komórki te potrafiły przekształcać się różne formy komórek sercowych.
Również u ludzi lekarze zaobserwowali coś podobnego. Kobiety, które przeszły zawał w trakcie ciąży o wiele częściej wracają do zdrowia niż inni pacjenci. Wyjaśnia to także inną zagadkę. Kiedyś zaobserwowano bowiem u dwóch dorosłych kobiet w sercu komórki pochodzące z męskiego płodu - i do tej pory nie wiedziano skąd.
Okazuje się, że komórki te mogą również trafić do innych uszkodzonych organów - płuc, wątroby, a nawet mózgu - wspomagając ich regenerację.
Źródło: