Postapokaliptyczny film od Andree Wallina

Jest rok 2022, świat stoi na skraju zagłady, a garstka pozostałych ludzi walczy o przetrwanie z pożerającą wszystko Matką Naturą. Te budzące strach sceny przed nadchodzącym jutrem pochodzą z krótkometrażowego filmu, który osadzony został w postapokaliptycznym Sztokholmie...

Jest rok 2022, świat stoi na skraju zagłady, a garstka pozostałych ludzi walczy o przetrwanie z pożerającą wszystko Matką Naturą. Te budzące strach sceny przed nadchodzącym jutrem pochodzą z krótkometrażowego filmu, który osadzony został w postapokaliptycznym Sztokholmie...

Jest rok 2022, świat stoi na skraju zagłady, a garstka pozostałych ludzi walczy o przetrwanie z pożerającą wszystko Matką Naturą. Te budzące strach sceny przed nadchodzącym jutrem pochodzą z krótkometrażowego filmu, który osadzony został w postapokaliptycznym Sztokholmie.

State Zero powstał dzięki fenomenalnym zdolnościom artystycznym Andree Wallina, Szweda, który wykorzystując m.in. efekty CGI, przygotował tanim kosztem wyśmienity filmik na miarę hollywoodzkich megaprodukcji.

Fabuła jest dość przewidywalna, a mianowicie czterej żołnierze wysłani zostali na misję po strefie 3, celem zbadania starej wieży, która przestała nadawać.

Reklama

Zdjęcia do filmu odbyły się w studiu w Londynie, a lokacje zostały nakręcone w Sztokholmie. Warto zauważyć, że Andree Wallin pracował nad szkicami koncepcyjnymi i plakatami takich filmów jak Godzilla, Niepamięć oraz Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy