Potencjalne wyjaśnienie ocieplania Marsa
Łazik Curiosity znalazł dowody na to, że Mars był niegdyś planetą zupełnie inną niż dziś - płynęła po jego powierzchni woda i panowały warunki przyjazne życiu. Ale nie było tak zawsze - około 3.5 miliarda lat temu był on kulą lodu, która jednak - jak wskazują nowe badania - była okresowo ocieplana przez chmurę metanu.
Łazik Curiosity znalazł dowody na to, że Mars był niegdyś planetą zupełnie inną niż dziś - płynęła po jego powierzchni woda i panowały warunki przyjazne życiu. Ale nie było tak zawsze - około 3.5 miliarda lat temu był on kulą lodu, która jednak - jak wskazują nowe badania - była okresowo ocieplana przez chmurę metanu.
Dane zebrane przez Curiosity doprowadziły do tego, że część naukowców zaczęła drapać się po głowach - niektóre struktury geologiczne wyglądające na efekt działania wody datowane było na czas, gdy Mars miał być całkowicie zamarznięty. Jednak udało się znaleźć prawdopodobne rozwiązanie tej zagadki.
Jest nim chmura metanu, który na Marsie powstawać miał (odmiennie niż na Ziemi, gdzie produkowany jest on głównie przez organizmy żywe) głęboko pod powierzchnią gruntu, w wyniku reakcji pomiędzy wodą i tamtejszymi skałami.
Gaz ten - jak wskazuje nowy model - był uwięziony w lodzie, jednak oś obrotu Czerwonej planety nie jest stabilizowana przez spory księżyc (jak ma to miejsce z Ziemią), lecz dwa mniejsze, przez co czasami dochodzić tam może do gwałtownych wahnięć.
W ten sposób metanowy lód miałby być wystawiany na działanie promieni słonecznych, przez co gwałtownie topniał i otulał Marsa ciepłą "kołderką" znacznie podnosząc na nim temperatury na okresy mogące trwać dziesiątki lub nawet setki tysięcy lat. Teraz pozostaje sprawdzić czy znaleźć tam można w ogóle ślady metanu - jeśli ich nie będzie to teoria ta zostanie skutecznie podważona i trzeba będzie szukać innego wyjaśnienia.
Źródło: , Zdj.: ESO [],