Powstanie Warszawskie jakiego nie znacie

Już 9 maja do kin trafić ma film, który twórcy opisują jako pierwszy dramat wojenny non-fiction. To "Powstanie Warszawskie", które powstało poprzez pokolorowanie i zrekonstruowanie 112 tysięcy klatek oryginalnych nagrań wykonanych w trakcie tego bohaterskiego zrywu i podłożenie pod wszystko głosu.

Wystawa zdjęć zniszczonej Warszawy Juliana Bryana
Wystawa zdjęć zniszczonej Warszawy Juliana Bryanafot. Bartosz KrupaEast News

Już 9 maja do kin trafić ma film, który twórcy opisują jako pierwszy dramat wojenny non-fiction. To "Powstanie Warszawskie", które powstało poprzez pokolorowanie i zrekonstruowanie 112 tysięcy klatek oryginalnych nagrań wykonanych w trakcie tego bohaterskiego zrywu i podłożenie pod wszystko głosu. Efekt jaki udało się uzyskać jest naprawdę fantastyczny.

Z 6 godzin kronik z Powstania Warszawskiego filmowcy wybrali 112 tysięcy klatek, które były jednak dość podniszczone wobec czego trzeba było je w dużej mierze rekonstruować co zajęło łącznie 648 tysięcy minut, do tego były one kolorowane co z kolei zajęło filmowcom 1440 godzin.

Nad wszystkim czuwali eksperci z dziedziny historii, a filmowców wspomagali także spece od kryminalistyki, którzy starali się odczytać z ruchu warg słowa wypowiadane przez powstańców.

Do tego twórcy dograli wszystkie konieczne dźwięki tła - odgłosy ulic, wystrzałów i wybuchów oraz wypowiadane przez bohaterów dialogi.

W efekcie powstał półtoragodzinny film pokazujący nam powstanie jakiego nie znamy. Opowiadać on ma historię dwóch braci - operatorów filmowych, którzy dostają się w sam środek walk dokumentując ich historię.

Jednak ze względu na użycie wyłącznie oryginalnych materiałów jest to film będący ewenementem na skalę światową. Bohaterska walka naszych rodziców i dziadków przestaje być odległym, czarno-białym wspomnieniem, a staje się czymś niemal namacalnym.

Do kina warto wybrać się na niego tym bardziej, że 1 procent z dochodu ze sprzedaży biletów zostanie przekazany na rzecz Związku Powstańców Warszawskich oraz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas