Pozew zbiorowy przeciw Facebookowi za skanowanie wiadomości
Facebook będzie musiał w Stanach Zjednoczonych zmierzyć się ze sporym problemem. Kalifornijski sąd zezwolił właśnie na przeprowadzenie procesu z pozwu zbiorowego przeciw portalowi społecznościowemu za skanowanie prywatnych wiadomości użytkowników.
Facebook będzie musiał w Stanach Zjednoczonych zmierzyć się ze sporym problemem. Kalifornijski sąd zezwolił właśnie na przeprowadzenie procesu z pozwu zbiorowego przeciw portalowi społecznościowemu za skanowanie prywatnych wiadomości użytkowników.
Według tych użytkowników Facebook przeglądał ich wiadomości wysyłane na prywatnym chacie (oczywiście z pomocą specjalnego oprogramowania) w celu wyszukiwania słów kluczowych, które następnie były używane do tworzenia bardziej spersonalizowanych reklam.
Portal społecznościowy bronił się, że nie doszło do złamania żadnych praw, a skanowanie wiadomości było dozwolone w ramach prawa nazwanego Electronic Communications Privacy Act, które dozwala takie czynności jeśli są one wykonywane w ramach "zwykłego przebiegu" świadczenia usług przez daną firmę. Prowadzący sprawę sędzia stwierdził jednak, że Facebook nie dostarczył wystarczających dowodów na potwierdzenie tego faktu.
Kara jaka może dotknąć Facebooka może być ogromna - sprawa dotyczy bowiem każdego użytkownika, który przed październikiem 2012 roku (wtedy Facebook miał zaprzestać tych praktyk) z pomocą dostępnego na portalu chatu wysłał innej osobie jakiegoś linka - każdy z nich może liczyć nawet na 10 tysięcy dolarów rekompensaty. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym czasie choćby połowa z ponad miliarda użytkowników serwisu wysłała taką wiadomość, to Facebook może pójść z przysłowiowymi torbami.
Źródło: