ESA patrzy w przyszłość. Co dalej po deorbitacji ISS?
ESA nawiązała współpracę z firmą Blue Origin, której celem jest zapewnienie obecności człowieka na orbicie po deorbitacji ISS. Jak dobrze wiemy, za kilka lat Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zostanie zniszczona. Europejska Agencja Kosmiczna wierzy, że pustkę po niej będzie mogła wypełnić placówka Orbital Reef.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to najdroższy projekt w historii ludzkości, który zapewnia obecność ludzi na orbicie okołoziemskiej od lat. Wiemy jednak, że na początku przyszłej dekady NASA planuje deorbitację ISS. ESA już teraz rozważa, co będzie dalej i zdecydowała się na współpracę z Blue Origin.
Europejska Agencja Kosmiczna nawiązała współpracę z Blue Origin
Europejska Agencja Kosmiczna spogląda w przyszłość i nawiązała współpracę z Blue Origin, czyli firmą Jeffa Bezosa. Celem partnerstwa jest zapewnienie dostępu ludziom do niskiej orbity okołoziemskiej. ESA wierzy, że będzie to możliwe dzięki sektorowi prywatnemu.
ESA podpisała porozumienie z Blue Origin w trakcie Paris Air Show. Umowę zawarto również z Thales Alenia Space, czyli europejskim gigantem lotnictwa i kosmonautyki. Celem partnerstwa jest wypracowanie rozwiązań, które pozwolą w przyszłości wykorzystać nowe projekty w celu zapewnienia dostępu do orbity. Obecnie astronauci Europejskiej Agencji Kosmicznej latają na ISS i tak będzie w przypadku naszego rodaka, Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, który ma polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną w środę.
ESA wierzy w dostęp człowieka do orbity poprzez Orbital Reef
Europejska Agencja Kosmiczna zamierza nawiązać bliższą współpracę z Blue Origin i Thales Alenia Space w celu rozwoju Orbital Reef, która mogłaby świadczyć usługi spełniające długoterminowe potrzeby badawcze i komercyjne Europy zgodnie z niedawno ogłoszonymi wymogami ESA
Orbital Reef to projekt, który mógłby w przyszłości częściowo zastąpić Międzynarodową Stację Kosmiczną. Placówka ma być "kosmicznym parkiem biznesowym" znajdującym się na niskiej orbicie okołoziemskiej. Początkowo będzie mógł pomieścić sześć astronautów. Z czasem może zostać rozbudowany o miejsce dla 10-osobowej załogi.
ESA podjęła już pewne działania związane z przyszłością takich inwestycji i realizuje je już teraz. Przykładem jest lot Ax-4 na ISS, w którego załodze znajduje się Sławosz Uznański-Wiśniewski. Zdobycie doświadczenia w takich misjach pozwoli agencji na przygotowanie własnych astronautów do dłuższych pobytów w przyszłości na Orbital Reef.