Pożyjemy na Ziemi nieco dłużej

Według wcześniejszych obliczeń nie zostało nam tak długo - około 650 milionów lat życia na Ziemi zanim ta stanie się całkowicie niezdatna do zamieszkania. Jak się jednak okazuje obliczenia te były wadliwe i najnowsze analizy przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder dają nam dużo więcej czasu.

Według wcześniejszych obliczeń nie zostało nam tak długo - około 650 milionów lat życia na Ziemi zanim ta stanie się całkowicie niezdatna do zamieszkania. Jak się jednak okazuje obliczenia te były wadliwe i najnowsze analizy przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder dają nam dużo więcej czasu.

Według wcześniejszych obliczeń nie zostało nam tak długo (choć patrząc na średni czas życia gatunków i tak nie wiadomo czy tego dożyjemy jako ludzkość) - około 650 milionów lat życia na Ziemi zanim ta stanie się całkowicie niezdatna do zamieszkania. Jak się jednak okazuje obliczenia te były błędne i najnowsze analizy przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder dają nam dużo więcej czasu.

Wiemy już na pewno (na podstawie obserwacji podobnych gwiazd), że nasze Słońce będzie zwiększało swoją jasność tak, że w ciągu kolejnego miliarda lat na Ziemię dotrze około 8% więcej promieniowania. Choć wydaje się, że to niewiele to każde 0.1% oznacza tu wzrost wymuszenia radiacyjnego o 0.24 wata na metr kwadratowy co oznacza wzrost temperatury na powierzchni o 0.2 stopnia Celsjusza. A zatem w ciągu miliarda lat temperatura na naszej planecie tylko przez ten efekt powinna wzrosnąć o 16 stopni. W dalszej perspektywie Ziemia stanie się podobna do gorącej Wenus, na której woda nie może istnieć w stanie płynnym czyli także jest ona niezdatna do życia.

Reklama

Wcześniejszy, opracowany w latach 80 jednowymiarowy model dawał nam około 650 milionów lat zanim to nastąpi, jednak najnowsze badanie przeprowadzone przez amerykańskich naukowców przy użyciu dużo dokładniejszej, trójwymiarowej symulacji daje nam (a właściwie naszym dalekim potomkom) więcej czasu na znalezienie nowego miejsca zamieszkania - co najmniej 1.5 miliarda lat.

Amerykańscy badacze obliczyli, że temperatura po tym czasie będzie wynosić około 40 stopni Celsjusza - nawet w kole podbiegunowym - a do tego będziemy mieli do czynienia z ogromnymi i ciągłymi opadami związanymi ze zwiększonym parowaniem oceanów. I mimo, że ciężko to nadal będzie dało się tu mieszkać choć trzeba mieć nadzieję, że do tego czasu ludzkość już dawno znajdzie sobie nowy dom we wszechświecie.

A nowe badania wskazują także, że takiego nowego, kosmicznego domu powinno się szukać nieco łatwiej, bo Ziemia nie znajduje się - jak wcześniej sądzono - na samym brzegu tzw. strefy zamieszkania, a zatem możemy szukać podobnych do niej planet znajdujących się nawet nieco bliżej swoich gwiazd.

W badaniach nie były brane pod uwagę tak modne ostatnio globalne ocieplenie, a jeśli z tym problemem sobie nie poradzimy może on wydatnie skrócić nasz czas na Ziemi. Najczarniejsze scenariusze przewidują bowiem, że akumulacja gazów cieplarnianych w atmosferze może doprowadzić do zwiększenia temperatury o 8 do 16 stopni Celsjusza.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama