Praca marzeń
Cal Walsh - 24-letni absolwent inżynierii kosmicznej na Uniwersytecie w Teksasie przez rok pozostawał bez pracy. Do czasu, aż w ten weekend udało mu się dostać posadę cara Lego.
Cal Walsh - 24-letni absolwent inżynierii kosmicznej na Uniwersytecie w Teksasie przez rok pozostawał bez pracy. Do czasu, aż w ten weekend udało mu się dostać posadę "cara Lego".
Cóż, tytuł może nieco dziwny, ale obowiązki jakie przyjdzie mu wykonywać to sama przyjemność - zostanie on bowiem mistrzem budowania z klocków w Legoland Discovery Center, które ma zostać otwarte 30 marca.
W ten weekend Walsh pokonał 15 konkurentów w finale konkursu organizowanego przez najbardziej znanego producenta klocków na świecie. W ciągu godziny, w której finaliści mieli zbudować coś co określa ich zainteresowania i oddaje ich charakter, zbudował on statek kosmiczny, jednokołowy rower oraz but do biegania.
Sam zainteresowany twierdzi, że udało mu się wygrać dzięki pomocy dzieci obecnych na widowni, które udzielały mu wskazówek co dodać, aby uczynić projekty bardziej interesującymi. Najpierw zbudował on jednokołowy rower, lecz dzieci zasugerowały że to za mało, więc dobudował do niego drogę. Potem stwierdziły one, że fajnie będzie jeśli rower będzie "atakowany" przez statek kosmiczny, więc Walsh wypełnił ich prośbę.
I ten kontakt z dziećmi musiał zrobić na organizatorach konkursu największe wrażenie, obok oczywiście samych konstrukcji, jako że posada w parku Lego wymagać będzie stałego kontaktu z najmłodszymi zwiedzającymi.
Walsh, który twierdził, że budował z klocków jeszcze zanim nauczył się mówić - wyraził ogromne zdziwienie oraz radość ze swojej wygranej. Pracę ma on rozpocząć już 7 lutego, aby przejść wcześniej odpowiednie szkolenia. Pensja startowa to 37 tysięcy dolarów rocznie.