Premiership bez Schmeichela

Leeds United zajął siódme miejsce w Championship, jako że zabrakło mu 3 punktów do szóstej lokaty, która stawiałaby zespół trenera Greysona przed szansą do walki o awans do Premiership. Szkoda, bo w ten sposób Anglicy znowu nie będą mogli oglądać jednego z najzdolniejszych bramkarzy na świecie.

Leeds United zajął siódme miejsce w Championship, jako że zabrakło mu 3 punktów do szóstej lokaty, która stawiałaby zespół trenera Greysona przed szansą do walki o awans do Premiership. Szkoda, bo w ten sposób Anglicy znowu nie będą mogli oglądać jednego z najzdolniejszych bramkarzy na świecie.

Leeds United zajął siódme miejsce w Championship, jako że zabrakło mu 3 punktów do szóstej lokaty, która stawiałaby zespół trenera Greysona przed szansą do walki o awans do Premiership. Szkoda, bo w ten sposób Anglicy znowu nie będą mogli oglądać jednego z najzdolniejszych bramkarzy na świecie.

Kasper Schmeichel to syn żywej legendy Manchesteru United - Petera Schmeichela. Jednak niejako wbrew historii Kasper jako młodzian trafił do największego rywala "Czerwonych Diabłów" - do Manchesteru City.

Stamtąd jednak młody Duńczyk niemal co sezon był wypożyczany do niższych lig, by mógł nabrać niezbędnego doświadczenia. W końcu zespół "The Citizens" za blisko 2 miliony euro sprzedał Schemichela do drużyny Notts County, gdzie golkiper w końcu miał okazję rozegrać cały sezon i w pełni pokazać swoje niemałe umiejętności. To natychmiast zwróciło uwagę większych klubów, które z miejsca zapragnęły pozyskania Duńczyka.

Reklama

Wyścig po bramkarza wygrało Leeds United, do którego Kasper trafił przed obecnym sezonem. Dzięki dobrej grze Schmeichela Leeds zajął siódme miejsce, przez co zabrakło mu zaledwie 3 punktów do podjęcia rywalizacji w barażach o Premier League.

Szkoda, bo talent 24-latka jest zdecydowanie zbyt duży by pokazywać go tylko na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama