Protest nagich feministek w Stambule

Grupę znanych ukraińskich feministek Femen można uznać już za organizację o działaniu międzynarodowym. Po licznych, nagich happeningach w swojej ojczyźnie, tym razem aktywistki udały się do Turcji, gdzie chciały zaprotestować przeciwko przemocy domowej.

Grupę znanych ukraińskich feministek Femen można uznać już za organizację o działaniu międzynarodowym. Po licznych, nagich happeningach w swojej ojczyźnie, tym razem aktywistki udały się do Turcji, gdzie chciały zaprotestować przeciwko przemocy domowej.

Grupę znanych ukraińskich feministek Femen można uznać już za organizację o działaniu międzynarodowym. Po licznych, nagich happeningach w swojej ojczyźnie, tym razem aktywistki udały się do Turcji, gdzie chciały zaprotestować przeciwko przemocy domowej.

Akcja ta zbiegła się z kilkoma wydarzeniami. Po pierwsze bardzo znacząca była data czyli 8 marca. Możliwe również, że impulsem do zorganizowania przedstawienia było morderstwo popełnione przez 40 letniego Turka na swojej krewnej, matce trojga dzieci.

Tradycyjnie feministki, by zwrócić uwagę opinii publicznej protestowały nago, ale tym razem ich ciała zostały dodatkowo ucharakteryzowane tak, by przypominać ślady pobicia, czy nawet poparzenia kwasem. Swoim protestem w Stambule Femen chciały wywrzeć nacisk na władze nie tylko Turcji, ale także innych krajów muzułmańskich, w których tolerowana jest przemoc wobec kobiet, a także morderstwa honorowe.

Reklama

Cztery protestujące Ukrainki zostały zatrzymane w areszcie pod zarzutem popełnienia przestępstwa. Jak podają media, jak do tej pory nie pozwolono im nawet na skontaktowanie się prawnikami.

from on .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy