Przeszczepiony penis sprawny po dwóch latach

Około dwóch lat temu grupa południowoafrykańskich lekarzy wykonała jeden z pierwszych w historii zabiegów przeszczepu penisa. Teraz naukowcy wrócili do swego "dzieła", aby opisać je po dwóch latach i okazuje się, że przeszczepione prącie działa doskonale.

Około dwóch lat temu grupa południowoafrykańskich lekarzy wykonała jeden z pierwszych w historii zabiegów przeszczepu penisa. Teraz naukowcy wrócili do swego "dzieła", aby opisać je po dwóch latach i okazuje się, że przeszczepione prącie działa doskonale.

Około dwóch lat temu grupa południowoafrykańskich lekarzy wykonała jeden z pierwszych w historii zabiegów przeszczepu penisa. Teraz naukowcy wrócili do swego "dzieła", aby opisać je po dwóch latach i okazuje się, że przeszczepione prącie działa doskonale.

Biorca przeszczepu stracił swój naturalny organ w związku z powikłaniami po rytualnym obrzezaniu - do jego penisa wdarła się po prostu gangrena i trzeba go było amputować. 21-latek miał jednak sporo szczęścia, bo grupa lekarzy z RPA szukała właśnie kandydatów do przeprowadzenia nowatorskiego zabiegu i wydawał się on idealnym celem - udało się znaleźć także dawcę, którym był 36-latek w stanie śmierci klinicznej.

Reklama

Zabieg skutecznie przeprowadzono, a po 24 miesiącach od niego okazało się, że przeszczep służy biorcy pozwalając mu nie tylko na oddawanie moczu, lecz także wykonywanie czynności reprodukcyjnych - jest on w stanie zarówno osiągnąć orgazm jak i ejakulować.

Choć sam zabieg przeszczepu penisa nie był pierwszym w historii to był on pierwszym, który można było po tak długim czasie opisać - a jego skuteczność daje nadzieję wszystkim panom, którzy utracili swoje naturalne narządy.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy