Przyszłość Ancelottiego już znana

Carlo Ancelotti po kilkutygodniowych spekulacjach na temat swojej najbliższej przyszłości postanowił nie kryć się już dłużej ze swoimi zamiarami i podzielił się informacją na temat tego, gdzie będzie przynajmniej przez najbliższy rok. Jak myślicie, który klub wybrał?

Carlo Ancelotti po kilkutygodniowych spekulacjach na temat swojej najbliższej przyszłości postanowił nie kryć się już dłużej ze swoimi zamiarami i podzielił się informacją na temat tego, gdzie będzie przynajmniej przez najbliższy rok. Jak myślicie, który klub wybrał?

Carlo Ancelotti po kilkutygodniowych spekulacjach na temat swojej najbliższej przyszłości postanowił nie kryć się już dłużej ze swoimi zamiarami i podzielił się informacją na temat tego, gdzie będzie przynajmniej przez najbliższy rok. Jak myślicie, który klub wybrał?

W ostatnich tygodniach słynny Włoch przyciągnął uwagę co najmniej kilku ciekawych klubów. Po przyszedł także czas na oferty spoza Wysp Brytyjskich. Największym faworytem wydawała się AS Roma, o której Ancelotti wielokrotnie wypowiadał się bardzo ciepło zapewniając, że kiedyś będzie chciał wrócić do klubu, gdzie miał zaszczyt występować jako piłkarz.

Reklama

To tak naprawdę tylko spotęgowało wszystkie spekulacje an temat przyszłości szkoleniowca. Media ani na moment nie przestawały się zastanawiać, gdzie ostatecznie może trafić były już trener Chelsea Londyn. W końcu Ancelotti postanowił sam zabrać głos w tej sprawie i wyjawić gdzie zamierza spędzić swoją najbliższą przyszłość.

Futbolowi eksperci na całym świecie spodziewali się, iż Włoch faktycznie będzie chciał wrócić do Rzymu. Tymczasem szkoleniowiec zaskoczył wszystkich i zapowiedział... rok przerwy. Doświadczony trener (za 3 dni skończy 51 lat) stwierdził, że nie licząc jednej półrocznej przerwy trenował piłkarzy bezustannie od 1995 roku. Najbliższe 12 miesięcy chce już spędzić inaczej:

"Zrobię sobie rok przerwy, by na spokojnie poobserwować pracę innych trenerów."

Przerwa od pracy Ancelottiego może być dobrym prognostykiem dla Polski. Wszakże powrót Włocha zbiegnie się najpewniej z potrzebą znalezienia nowego opiekuna naszej kadry po Mistrzostwach Europy w 2012 roku. Myślicie, że to realne?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy