Radar "wyłapujący" smsujących kierowców

Pisanie wiadomości podczas prowadzenia samochodu w ogóle nie powinno mieć miejsca i wszyscy doskonale o tym wiedzą, ale… często nic sobie z tego nie robią, więc regularnie docierają do nas informacje o wypadkach spowodowanych właśnie przez smsowanie.

Pisanie wiadomości podczas prowadzenia samochodu w ogóle nie powinno mieć miejsca i wszyscy doskonale o tym wiedzą, ale… często nic sobie z tego nie robią, więc regularnie docierają do nas informacje o wypadkach spowodowanych właśnie przez smsowanie.

Pisanie wiadomości podczas prowadzenia samochodu w ogóle nie powinno mieć miejsca i wszyscy doskonale o tym wiedzą, ale… często nic sobie z tego nie robią, więc regularnie docierają do nas informacje o wypadkach spowodowanych właśnie przez smsowanie.

Niektóre koncerny podjęły już nawet próby stworzenia i opatentowania technologii zapobiegających takim praktykom (np. Apple), a najnowsza z propozycji wydaje się być naprawdę ciekawym rozwiązaniem – mowa tu o specjalnym radarze opracowywanym przez firmę ComSonics. Urządzenie pozwolić ma na wyłapywanie smsujących kierowców, bo wysyłane wiadomości emitują inny rodzaj sygnału niż transfer danych i połączenie telefoniczne, więc w całkiem prosty sposób można je rozróżnić.

Reklama

Wszystko wygląda pięknie? No właśnie nie do końca, bo nie wiadomo, co z sytuacją, gdy mamy w samochodzie piszącego wiadomości pasażera albo korzystamy z asystenta głosowego, który wysyła smsy za nas. Czy radar będzie w stanie wychwycić różnicę? Mało prawdopodobne, ale na oficjalne informacje w tej sprawie musimy jeszcze poczekać.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy