Czarny węgiel niszczy Himalaje szybciej niż klimat. Eksperci ostrzegają
Zanieczyszczenie powietrza czarnym węglem, pochodzącym głównie z pieców kuchennych, przemysłu i transportu, odgrywa kluczową rolę w przyśpieszaniu utraty masy lodowcowej w Himalajach. Eksperci alarmują, że bez drastycznej redukcji emisji lodowce mogą zniknąć szybciej, niż zdążymy się do tego dostosować.

Himalaje stoją w obliczu bezprecedensowej utraty lodu, a wzrost temperatur na świecie nie jest jedynym zagrożeniem. Okazuje się, że to sadza pochodząca z pieców kuchennych, cegielni, silników samochodów i pożarów przyśpiesza topnienie lodowców w regionie. Jej cząsteczki utrzymują się w atmosferze kilka dni lub tygodni, jednak w tym czasie wywierają nieproporcjonalnie duży wpływ na zasoby wodne całej okolicy.
Szkodliwa sadza
Na jakiej zasadzie to działa? Czarny węgiel osadza się na powierzchni, zmniejszając zdolność lodowców do odbijania światła słonecznego, co powoduje szybsze topnienie lodu. Badacze przypisują temu 7,5 proc. wzrost topnienia w badanym okresie. Drugą kwestią jest to, że sadza w atmosferze zmienia sposób formowania się i zachowania chmur - zaburza transport wilgoci i hamuje opady śniegu. Eksperci twierdzą, że w ten sposób zmniejszają się opady, co prowadzi do gorszego odżywiania lodowców.
Nowe badanie wykazało, że cząsteczki czarnego węgla były odpowiedzialne za prawie 34 proc. utraty masy lodowcowej na południowym Wyżynie Tybetańskiej w latach 2007-2016, co stanowi prawie jedną trzecią całkowitej utraty lodu w ciągu dekady. Według ekspertów potrzeba pilnego ograniczenia zanieczyszczeń.
- Jeśli odkryjemy, że zmiany zachodzą zbyt szybko, może to oznaczać, że nie jesteśmy już w stanie się przystosować - powiedziała Miriam Jackson, naukowczyni z Norweskiego Dyrektoriatu Zasobów Wodnych i Energii.
Lodowce na całym świecie zagrożone
Problem z sadzą nie dotyka jedynie Himalajów. Również rejony arktyczne są zanieczyszczone czarnym węglem, głównie przez wydobycie ropy naftowej i gazu przez Alaskę i Kanadę.
Dlaczego to takie ważne?
Lodowce odgrywają kluczową rolę w regulacji cieplnej naszej planety. Lód działa jak powłoka ochronna Ziemi, utrzymując ją chłodniejszą. Tymczasem według szacunków ponad jedna trzecia pozostałych na planecie lodowców zniknie przed upływem następnego stulecia. Jest to skutek w dużej mierze szkodliwej działalności człowieka, m.in. spalaniu brudnych paliw.