Rekordowy skok Hot Wheelsa

Od kilku miesięcy producent resoraków Hot Wheels szczególnie przygotowywał się do wyścigu Indy 500. Wszystko za sprawą próby pobicia rekordu skoku samochodem, który miał miejsce w ostatni weekend.

Od kilku miesięcy producent resoraków Hot Wheels szczególnie przygotowywał się do wyścigu Indy 500. Wszystko za sprawą próby pobicia rekordu skoku samochodem, który miał miejsce w ostatni weekend.

Od kilku miesięcy producent resoraków Hot Wheels szczególnie przygotowywał się do wyścigu Indy 500. Wszystko za sprawą próby pobicia rekordu skoku samochodem, który miał miejsce w ostatni weekend.

Firma Mattel przygotowywała się do tej próby bardzo sumiennie. Poza szczegółowymi obliczeniami, które miały pomóc w tym by wszystko przebiegło jak najlepiej, przygotowana została wielka rampa przypominająca trasy dla resoraków. Próba rozpoczynała się na 30 metrowej wieży, po czym samochód miał poszybować na odległość około 100 metrów.

Jedyną niewiadomą pozostawała tożsamość kierowcy, wokół której krążyło wiele domysłów. Po udanym skoku wreszcie okazało się, że był nim jeden Tanner Foust, jeden z gospodarzy amerykańskiej edycji programu Top Gear. Podsumowując samochód wylądował na 101 metrze.

Reklama

Źródło: Mattel, Autoblog

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy